Psy w Call of Duty: Vanguard sprawiają graczom problemy
Wygląda na to, że Call of Duty: Vanguard ma duży problem z psami. Nie dość, że atakują sojuszników, to jeszcze zmieniają się w tornada.
- Psy w Call of Duty: Vanguard okazały się być zbugowane.
- Niektóre z nich mają tendencję do atakowania swoich właścicieli.
- Inne zmieniają się w strzępek wirujących tekstur.
Podobnie jak w wielu innych odsłonach Call of Duty, w Vanguard również występują psy bojowe. Podczas rozgrywki wieloosobowej gracze mogą przyzwać je dzięki zaliczeniu odpowiednio długiej serii zabójstw. Zwierzęta potrafią być prawdziwą zmorą dla przeciwników, lecz w nowej odsłonie cyklu nie działają obecnie tak, jak powinny. Niektórych doprowadza to do szału, a innych do śmiechu.
W sieci zaczęły pojawiać się nagrania, na których gracze przywołujący psy sami padają ich ofiarą. Po aktywowaniu tego rodzaju nagrody za „killstreak” czworonóg rzuca się w stronę nie przeciwnika, lecz swojego pana. Osoby, które napotkały tego rodzaju problem, doznały niemiłej niespodzianki. Szczególnie biorąc pod uwagę, że wiązało się to z nagłym zakończeniem imponującej serii zabójstw.
To jednak nie jedyny problem z psami w Call of Duty: Vanguard. Niektóre zwierzaki mają tendencję do zmieniania się w strzępki wirujących tekstur, które unoszą się nad ziemią. Gracze, którzy trafili na tego rodzaju zjawisko, szybko nadali mu miano „dognado”, a filmy je prezentujące opanowały Reddita – „psie tornada” okazały się bowiem dość powszechne na serwerach. Mimo wszystko jest to prawdopodobnie o wiele mniej frustrujący z dwóch wymienionych bugów. Najczęściej wywołuje on jedynie śmiech.
Na szczęście studio Sledgehammer Games ma jeszcze czas, by naprawić tego rodzaju błędy. Do premiery Vanguard pozostał nieco ponad miesiąc. Gra zadebiutuje 5 listopada na pecetach, PS4 i PS5 oraz Xboksach One i Series S/X.
- Graliśmy w tryb multiplayer Call of Duty: Vanguard - Modern Warfare w skórce retro
- Widzieliśmy Call of Duty: Vanguard - powrót na kluczowe fronty II wojny światowej