Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 września 2021, 18:46

Psy w Call of Duty: Vanguard sprawiają graczom problemy

Wygląda na to, że Call of Duty: Vanguard ma duży problem z psami. Nie dość, że atakują sojuszników, to jeszcze zmieniają się w tornada.

W SKRÓCIE:
  • Psy w Call of Duty: Vanguard okazały się być zbugowane.
  • Niektóre z nich mają tendencję do atakowania swoich właścicieli.
  • Inne zmieniają się w strzępek wirujących tekstur.

Podobnie jak w wielu innych odsłonach Call of Duty, w Vanguard również występują psy bojowe. Podczas rozgrywki wieloosobowej gracze mogą przyzwać je dzięki zaliczeniu odpowiednio długiej serii zabójstw. Zwierzęta potrafią być prawdziwą zmorą dla przeciwników, lecz w nowej odsłonie cyklu nie działają obecnie tak, jak powinny. Niektórych doprowadza to do szału, a innych do śmiechu.

W sieci zaczęły pojawiać się nagrania, na których gracze przywołujący psy sami padają ich ofiarą. Po aktywowaniu tego rodzaju nagrody za „killstreak” czworonóg rzuca się w stronę nie przeciwnika, lecz swojego pana. Osoby, które napotkały tego rodzaju problem, doznały niemiłej niespodzianki. Szczególnie biorąc pod uwagę, że wiązało się to z nagłym zakończeniem imponującej serii zabójstw.

To jednak nie jedyny problem z psami w Call of Duty: Vanguard. Niektóre zwierzaki mają tendencję do zmieniania się w strzępki wirujących tekstur, które unoszą się nad ziemią. Gracze, którzy trafili na tego rodzaju zjawisko, szybko nadali mu miano „dognado”, a filmy je prezentujące opanowały Reddita – „psie tornada” okazały się bowiem dość powszechne na serwerach. Mimo wszystko jest to prawdopodobnie o wiele mniej frustrujący z dwóch wymienionych bugów. Najczęściej wywołuje on jedynie śmiech.

Na szczęście studio Sledgehammer Games ma jeszcze czas, by naprawić tego rodzaju błędy. Do premiery Vanguard pozostał nieco ponad miesiąc. Gra zadebiutuje 5 listopada na pecetach, PS4 i PS5 oraz Xboksach One i Series S/X.

Przemysław Dygas

Przemysław Dygas

Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.

więcej