autor: Marek Grochowski
Przyszłość Stargate Worlds wisi na włosku
O tym, że producenci Stargate Worlds stoją w obliczu kolosalnych problemów finansowych, informowaliśmy już niejednokrotnie. Dopiero teraz jednak projekt oparty na serialu Gwiezdne Wrota od anulowania dzielą dosłownie dni. Wydawca gry do pierwszego sierpnia musi pozyskać inwestorów, którzy wyłożą fundusze na sfinalizowanie prac nad tytułem. Inaczej MMO trafi do kosza.
O tym, że producenci Stargate Worlds stoją w obliczu kolosalnych problemów finansowych, informowaliśmy już niejednokrotnie. Dopiero teraz jednak projekt oparty na serialu Gwiezdne Wrota od anulowania dzielą dosłownie dni. Wydawca gry do pierwszego sierpnia musi pozyskać inwestorów, którzy wyłożą fundusze na sfinalizowanie prac nad tytułem. Inaczej MMO trafi do kosza.
Podobno firmie FireSky grozi odebranie licencji Stargate’a przez wytwórnię Metro-Goldwyn-Mayer, jeżeli wydawca nie upora się z brakami w kasie i nie wypłaci autorom gry zaległych pensji. Takie rewelacje ujawnił serwisowi MMORPG anonimowy ekspracownik FireSky, dodając, że nad Stargate Worlds pracują aktywnie już tylko dwie osoby, a ostatnią szansą dla firmy jest zastrzyk 8 mln dolarów od grupy doktorów, którzy rozważają inwestycję w projekt.
Negocjacje z nimi dalekie są jednak od zakończenia sukcesem, choć Shane Hensley, reprezentujący grupę FireSky, potwierdził, że rozmowy z inwestorami wciąż trwają. Przedstawiciel firmy zaprzeczył jednocześnie, że spółce grozi odebranie licencji prze MGM. Jego wypowiedź będziemy mogli zweryfikować za tydzień, kiedy upłynie domniemany deadline na znalezienie funduszy.