autor: Szymon Liebert
Project RedLime studia Starbreeze to nowa odsłona Syndicate
Tajemniczy Project RedLime studia Starbreeze nie jest, jak sądziliśmy wcześniej, grą o przygodach Jasona Bourne’a. Chociaż firma pracuje także nad tytułem o tym bohaterze, to oprócz niego tworzy zupełnie odrębną produkcję. Project RedLime jes więc nową odsłoną świetnej serii Syndicate, tworzoną na zlecenie Electronic Arts. Potwierdzone zostały tym samym wcześniejsze domysły.
Tajemniczy Project RedLime studia Starbreeze nie jest, jak sądziliśmy wcześniej, grą o przygodach Jasona Bourne’a. Chociaż firma pracuje także nad tytułem o tym bohaterze, to oprócz niego tworzy zupełnie odrębną produkcję. Project RedLime jest więc nową odsłoną świetnej serii Syndicate, tworzoną na zlecenie Electronic Arts. Potwierdzone zostały tym samym wcześniejsze domysły.
Za sprawę ręczy serwis GamesIndustry.biz, który pozyskał rzetelne informacje. Nie zostały one potwierdzone przez Electronic Arts. Studio odpowiedzialne za elektroniczne Kroniki Riddicka oraz przykładowo The Darkness zajmuje się więc nowym Syndicate. Podobno Starbreeze współpracuje z wydawcą nad tym dziełem już od 2007 roku (kooperację zapowiedziano kilka miesięcy później).
Project Redlime, czyli zupełnie nowy Syndicate, wyjdzie najprawdopodobniej na Xboxa 360, PlayStation 3 oraz komputery osobiste. Nie wiemy jeszcze kiedy. Premiera raczej nie nastąpi zbyt szybko. Wcześniej studio musi skończyć drugi tytuł tworzony na zlecenie Electronic Arts. Jest nim właśnie gra opowiadająca o wspomnianym herosie wykreowanym przez pisarza Roberta Ludluma.
Ogłoszenie nowego Syndicate to nie niespodzianka. Już od jakiegoś czasu po świecie krążyły plotki o planach Electronic Arts związanych z przywróceniem świetności marce. Takie pomysły przejawiał nawet sam Peter Molyneux, który oczywiście z projektem nie ma nic wspólnego. Molyneux pracował przy oryginalnej grze, ale potem stracił do niej prawa, odchodząc z Bullfrog i zakładając swoją firmę (Lionhead).
Syndicate to jedna z ciekawszych gier taktycznych w historii. Produkt przenosił nas do futurystycznego świata, w którym syndykaty walczą ze sobą o kontrolę nad światem i ludnością. Tytuł oferował wiele rozbudowanych opcji w zakresie wpływu na naszych żołnierzy. Druga odsłona serii, Syndicate Wars, okazała się nieco słabsza, jednak wciąż bardzo klimatyczna. Jednym z jej ciekawszych elementów była możliwość opcjonalnego wysadzenia budynku banku w celu zwiększenia własnych funduszy.
Wydaje się, że Starbreeze doskonale nadaje się do przywrócenia tej marki do życia. Ostatnie dzieło studia, czyli kontynuacja przygód Riddicka (Assault on Dark Athena), prezentuje właściwie podobną, mroczną stylistykę oraz sporo ciekawych rozwiązań w kwestii mechaniki. Tego typu podejście na pewno będzie wskazane przy próbie przeniesienia Syndicate na współczesne konsole i komputery. Miejmy nadzieję, że już wkrótce otrzymamy nowe informacje o projekcie, potwierdzające spore zdolności deweloperskie firmy.