autor: Michał Zegar
Proces Scarlett Johansson stawia pod znakiem zapytania następny film Marvela od twórców Endgame
Rozmowy w sprawie nowego filmu braci Russo, twórców Avengers: Endgame, zostały odroczone z powodu procesu Scarlett Johansson wytoczonego Disneyowi. Nowy projekt duetu mógłby okazać się ekranizacją komiksu Secret Wars.
Bracia Russo zapisali się na kartach Hollywood dzięki wyreżyserowanemu przez nich Avengers: Endgame. Produkcja podniosła poprzeczkę tak wysoko, że trudno będzie ją przeskoczyć jakiemukolwiek innemu blockbusterowi, a także (na chwilę) stała się najlepiej zarabiającą premierą kinową w dziejach. Dlatego wiadomość o ponownej współpracy braci Russo z Marvelem nie powinna nikogo dziwić. Niestety, rozmowy na temat nowego projektu musiały zostać zawieszone z powodu niedawnego pozwu Scarlett Johanson wystosowanego wobec Disneya.
Duet reżyserski już kiedyś wyraził chęć powrotu do superbohaterskiego uniwersum pod warunkiem, że otrzymałby do zekranizowania „historię wartą opowiedzenia”. W przeszłości wspomnieli o adaptacji serii komiksów Secret Wars, uważanej za prekursora obecnych crossoverów. Cykl opowiadał o superbohaterach i złoczyńcach przeniesionych przez potężnego Beyondera na specjalną planetę na drugim krańcu wszechświata. Dwie drużyny miały stoczyć tam ostateczną bitwę, a nagrodą dla zwycięzców było spełnienie przez Beyondera ich dowolnego życzenia. Według braci Russo projekt ten byłby ambitniejszy od wszystkiego, co widzieliśmy do tej pory w MCU.
Na ten moment jednak nie ma co liczyć na jego realizację. W lipcu tego roku Scarlett Johanson złożyła pozew przeciwko Disneyowi, który miał nie dotrzymać warunków kontraktu, ponieważ zdecydował się na równoczesną premierę Czarnej Wdowy w kinach oraz na platformie Disney+ (by obejrzeć produkcję w serwisie, subskrybenci musieli uiścić dodatkową, 30-dolarową opłatę). Aktorka – jak twierdzi – została narażona na poważne straty finansowe. Gwiazdę w jej działaniach poparło już wielu innych celebrytów.
Postawiło to braci Russo przed pytaniem – w jaki sposób zatem miałaby być dystrybuowana ich produkcja? Wielu reżyserów nie jest zadowolonych z faktu, że w związku z pandemią filmy trafiają jednocześnie zarówno do kin, jak i oferty serwisów streamingowych. Zabija to według nich pełne doświadczenie płynące z obcowania z produkcją. Do tego pozostaje też kwestia wynagrodzenia duetu, która w związku ze skandalem z Czarną Wdową wydaje się być dosyć zagmatwana. Na ten moment bracia odmówili komentowania sprawy.
Obecnie duet pracuje nad najdroższą w tej chwili produkcją Netflixa (prawdopodobny budżet oscyluje wokół 200 milionów dolarów) zatytułowaną The Gray Man. Na ekranie w szpiegowskich klimatach zobaczymy m.in. Chrisa Evansa i Ryana Goslinga. Premiera odbędzie się w przyszłym roku.
- Czarna Wdowa – strona oficjalna
- Szef Marvela wściekły na zachowanie Disneya względem Johansson. Kolejne aktorki chcą pozwać firmę