autor: Michał Kułakowski
Prezes Gearbox oskarżony o kradzież 12 milionów dolarów i posiadanie pornografii z nieletnimi
Były adwokat studia Gearbox Software oskarża przed sądem jego szefa, Randy'ego Pitchforda, o przywłaszczenie 12 milionów dolarów należących do firmy, a także posiadanie materiałów pornograficznych z nieletnimi. Pozew pojawił się po tym, gdy Pitchford zarzucił rzeczonemu adwokatowi kradzież pieniędzy i sprzeniewierzenie funduszy spółki. .
Pora na pierwszą dużą branżową aferę w nowym roku kalendarzowym. Związana jest ona bezpośrednio z amerykańskim studiem Gearbox Software, znanym najlepiej dzięki serii Borderlands. Informacje na jej temat zebrał serwis Kotaku, który odkrył, że w listopadzie prawnicy Gearboksa pozwali Wade'a Callendera, byłego adwokata firmy, oskarżając go o sprzeniewierzenie funduszy należących do firmy. Callender miał wziąć od pracodawcy pieniądze, których użył do uregulowania wcześniejszych zobowiązań (spłata rat domu oraz kursów MBA). Nigdy jednak nie rozliczył się w całości z tej pożyczki. Co więcej, wykorzystując firmową kartę kredytową, wykupił prywatne wakacje, opłacił członkostwo w klubie strzelniczym i nabył broń palną wraz z akcesoriami, a także zarezerwował sesje treningowe w siłowni. Sprawa jest prowadzona w tej chwili przez jeden z lokalnych teksańskich sądów, ale oskarżony złożył wniosek o jej przeniesienie do innego miejsca.
Callender nie pozostał obojętny na oskarżenia pracodawcy i w grudniu odpowiedział Gearboksowi, pozywając osobiście Randy'ego Pitchforda, prezesa i współzałożyciela studia, który był także jego bliskim przyjacielem. Pozew rozpoczyna słowami:
Randy Pitchford to manipulator i moralnie upadły CEO, który bezwstydnie wykorzystał swojego najstarszego przyjaciela, teksańskiego adwokata i weterana wojennego Wade'a Callendera.
Adwokat oskarża Pitchforda o przywłaszczenie dwunastu milionów dolarów w 2016 roku, które w ramach bonusu Gearboksowi przekazał jego wydawca, firma Take-Two. Według Callendera, pokaźna suma powinna trafić do kieszeni deweloperów, a także sfinansować kolejny etap prac nad nowym Borderlands. Zamiast tego miała ona zostać w tajemnicy przelana na konta prywatnej firmy Pitchforda – Entertainment Media Magic. Prawnik został zmuszony do ukrycia tego faktu.
Były współpracownik Pitchforda wyciągnął także większe działa, zarzucając mu posiadanie materiałów pornograficznych z nieletnimi. Według zawartych w pozwie zeznań, w 2014 roku prezes Gearboksa zapomniał o swoim dysku USB po kolacji w jednej z restauracji w Dallas. W jego pamięci miały znajdować się poufne informacje finansowe oraz wspomniana pornografia. Adwokat nie wiedział jeszcze jednak o tym, gdy udało mu się odzyskać zgubę. Ponieważ Pitchford był wówczas w San Francisco, Callender na wszelki wypadek zlecił załodze studia, by wykonała kopię zapasową wszystkich danych, a następnie przesłała je właścicielowi, w razie gdyby ich potrzebował. Kiedy Pitchford zorientował się w sytuacji, miał natychmiast domagać się, by wszystkie wykonane kopie dysku zostały skasowane. Aby dolać oliwy do ognia, Callender dodaje, że prezes Gearboksa wykorzystywał pieniądze firmy, by w swoim domu organizować przyjęcia o nazwie Peacock Parties, podczas których starsi mężczyźni mieli obnażać się przed nieletnimi.
Po tym gdy sprawa została nagłośniona przez media, Gearbox wystosowało długie oświadczenie. Prawnicy studia stwierdzili w nim, że będą z pełną mocą walczyli z oskarżeniami Callendera. W pierwszej kolejności złożą na niego skargę do agencji kontrolującej pracę adwokatów w Teksasie (State Bar of Texas), wskazując na jego nieetyczne zachowanie i świadome składanie fałszywych zeznań. Zauważają także, że w pozwie adwokat używa nad wyraz specjalistycznego języka prawniczego i różnego rodzaju sztuczek językowych, takich jak stosowanie cudzysłowów za każdym razem, gdy pojawia się termin „nieletni”. Tego rodzaju zabiegi mają uchronić go przed ewentualnymi oskarżeniami o zniesławienie. Według Gearboksa, prawnikowi pali się grunt pod nogami, więc jest gotowy na każdy krok, by oczernić byłego pracodawcę, nawet za cenę swojej dalszej kariery w zawodzie.
Dodajmy, że Pitchford kilka tygodni temu odniósł się do opowieści o dysku USB, kiedy wystąpił gościnnie w 75 odcinku podcastu The Piff Pod, który został opublikowany 22 grudnia. W jego wersji historii dysk rzeczywiście zawierał poufne dokumenty oraz pornografię, był to jednak kupiony przez niego zapis sesji z osiemnastoletnią dziewczyną z wideoczatu. Napęd, którego dane nie były zabezpieczone hasłem, znalazł jeden z pracowników restauracji. Po tym gdy sprawdził jego zawartość, poznał nie tylko sytuację finansową firmy, ale także jej planowane projekty. Chłopak zwrócił jednak szybko klucz studiu, otrzymując w zamian gadżety i darmowe gry.
Jeżeli chodzi o wspomniane przez Callendera przyjęcia z nieletnimi, Pitchford podkreśla absurd tych oskarżeń. Prezes Gearboksa mieszka w dużej posiadłości, znajdującej się na chronionym osiedlu. Od jakiegoś czasu wspólnie z żoną organizuje w niej zamknięte imprezy pod wspólną nazwą Peacock Theater, na których występują przeróżni lokalni artyści i performerzy. Na wydarzenia, w rzeczywistości niemające nic wspólnego z opisami zawartymi w pozwie, zapraszani są dziennikarze, sąsiedzi oraz inni wybrani goście. Co więcej, przebieg całej zabawy ma być też rejestrowany na wideo, co dodatkowo podkopuje zeznania adwokata.
Zaistniała sytuacja z pewnością nie pomoże reputacji Gearboksa, nawet jeżeli oskarżenia okażą się w większości bezpodstawne. To nie pierwszy raz, gdy studio musi zmagać się ze skandalem. Zaledwie kilka miesięcy temu jeden z jego byłych pracowników został oskarżony o wyprowadzenie z firmy trzech milionów dolarów. W 2014 roku firma prowadziła natomiast batalię z Segą, oskarżającą byłego partnera o sprzeniewierzenie przekazanych mu funduszy, a także z graczami, którzy złożyli pozew zbiorowy po fiasku, jakim była premiera Alien: Colonial Marines. Tym razem sprawa jest bardziej skomplikowana i osobista. Wade Callender miał przyjaźnić się z Pitchfordem od dzieciństwa. Relacje między nimi pogorszyły się jednak mocno w ostatnim czasie. W grę wchodzą więc urażone uczucia i ego. Dlatego też Callender jest gotowy na wszystko, by zemścić się na swoim dawnym szefie i koledze.
Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.