autor: Krzysztof Sobiepan
Premiera The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition
Możemy już powrócić do mroźnej części Tamriel wraz z premierą The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition. Tytuł dostępny jest zarówno na PC, jak i na konsolach PlayStation 4 i Xbox One.
Dziś ma miejsce premiera zapowiedzianej na tegorocznych targach E3 The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition, czyli odświeżonej wersji hitowego RPG z 2011 roku. Podobnie jak pięć lat temu, gracze wcielą się w Dovahkina – śmiertelnika o smoczej duszy. Przemierzając przygotowaną przez twórców wielką, mroźną krainę wzdłuż i wszerz, będziemy mogli rzucić się w wir zadań oferowanych przez różnorakie frakcje, rozwiązać toczącą się miedzy Cesarstwem i Gromowładnymi wojnę domową, zwiedzać zapomniane ruiny w poszukiwaniu skarbów, pojedynkować się z potężnymi smokami, a także raz na zawsze rozprawić się z pożądającym ostatecznego zniszczenia Tamriel Alduinem.
Podobnie jak poprzednio w grze usłyszymy polski dubbing z gwiazdorską obsadą, do której głosów użyczyli m.in. Piotr Fronczewski, Krzysztof Kowalewski, Henryk Talar, czy Wiktor Zborowski. Co więcej, jeśli przejadł się Wam już głos „smoka z Rodziny Zastępczej”, gra pozwala na włączenie języka angielskiego (choć połączenie np. angielskiej mowy i polskich napisów wydaje się być w tej chwili problemem).
Przypomnieć należy, że każdy kto wcześniej kupił Skyrim wraz z pakietami DLC na PC powinien już widzieć edycję specjalną w swojej bibliotece Steam. Dodatkowo na Twitterze ogłoszono, że z promocji można skorzystać do końca 28 października. Jeśli komuś brakuje np. jednego z rozszerzeń, ma więc jeszcze szansę na darmową wersję produkcji.
Kompatybilność
Dość ważnym aspektem dla powracających do lodowej krainy graczy jest kompatybilność z plikami poprzedniej wersji gry. Są to dwa różne tytuły, nowa wersja nie nadpisze więc zainstalowanej poprzedniczki, nie wykasuje zapisanych stanów gry czy modów. Niezmodowane save’y bez problemu mogą być używane w obydwu wersjach, wystarczy skopiować odpowiednie pliki do folderu Dokumenty/My Games/Skyrim Special Edition. Wielu graczy jednak w znaczny sposób zmieniło produkcje modami i tu zaczynają się schody. Zapisane stany zmodowanej produkcji mogą bowiem odmówić działania z nową wersją (może pojawić się błąd „This save relies on content that is no longer present”).
Mody
Jeśli zaś chodzi o same fanowskie ulepszenia produkcji, także może być niewesoło. Bardzo ważne narzędzie Skyrim Script Extender napotkało na problemy techniczne (wedle komentarzy związane z brakiem 32-bitowej wersji pliku wykonywalnego), a według informacji z serwisu PC Gamer, twórcy popularnego ulepszenia interfejsu SkyUI nie potwierdzili chęci wypuszczenia nowej wersji modyfikacji dla tej edycji. Nie znaczy to jednak, że w grze nie uświadczymy żadnych modów, jednak migracja może zająć trochę czasu. Promykiem słońca w deszczowy dzień może być informacja o dodanej kompatybilności popularnego Nexus Mod Managera ze Skyrimem:SE. Nie mogą za to narzekać konsolowi nabywcy nowej wersji produktu. Oni poznają bowiem smak modów po raz pierwszy, gdyż deweloper wypracował sposób przeniesienia takich dodatków na sprzęt Sony i Microsoftu.
Oceny
Wraz z premierą gry, zwykle prezentujemy także parę ocen pochodzących z różnych publikacji. Tym razem recenzji nie należy się jednak spodziewać zbyt szybko. Powodem tej sytuacji jest nowa polityka medialna Bethesda Softworks. Serwisy branżowe dostały bowiem kopię tytułu zaledwie wczoraj i czasu na ocenę nowej wersji klasyka było zwyczajnie zbyt mało.
Recenzje graczy w serwisie Steam mogą jednak zapewnić ogólne odczucia na temat poprawionego Skyrima. Tytuł zbiera zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze. W momencie pisania tego artykułu na temat produkcji wypowiedziało się nieco ponad 3 tysiące graczy. Sześćdziesiąt procent z nich uznało tytuł za godny polecenia, podczas gdy pozostali są mniej zadowoleni. Głównym powodem negatywnych wpisów są problemy techniczne, takie jak czarny ekran po rozpoczęciu nowej gry, błędy z cieniami, regularne crashe, gorsze efekty antyaliasingu, ogólna słaba optymalizacja (mniejsza liczba klatek na sekundę w porównaniu do oryginału na tym samym poziomie grafiki), problemy z monitorami działającymi w więcej niż 60 Hz, więcej bugów, używanie zintegrowanej karty grafiki na laptopach, w których zainstalowany jest lepszy mobilny układ. Lista problematycznych kwestii jest dość długa i zapewne nie jest kompletna.