autor: Michał Kułakowski
Premiera kolejnej odsłony Assassin's Creed niekoniecznie w przyszłym roku
Yves Guillemot, prezes firmy Ubisoft, rzucił nieco światła na przyszłość swojej spółki, a także marki Assassin's Creed. Kolejna odsłona serii ma być rewolucją wyznaczającą nowy kierunek jej rozwoju. Guillemot stwierdził, że premiera gry nastąpi wtedy, kiedy będzie gotowa, co oznacza, że niekoniecznie odbędzie się ona w 2017 roku.
Tegoroczna jesień jest wyjątkowa dla Ubisoftu. Po raz pierwszy od wielu lat w tym okresie nie debiutuje bowiem kolejna pełnoprawna odsłona serii Assassin's Creed. Na fanów marki czeka jedynie pełnometrażowy film kinowy oraz konsolowa kolekcja trzech zremasterowanych gier, których głównych bohaterem jest Ezio Auditore. W wywiadzie dla serwisu Gamespot, Yves Guillemot, prezes i współzałożyciel Ubisoftu, rzucił nieco światła na przyszłość firmy oraz kierunek rozwoju jej najpopularniejszego cyklu.
Kolejna odsłona Assassin's Creed ma wyznaczyć nowy kierunek rozwoju cyklu
Guillemot zapewnił, że następny Assassin's Creed jest długo wyczekiwaną rewolucją w serii, mogącą wyznaczyć jej nowy kształt i schematy, które naśladować będą następcy. Deweloperzy gry otrzymali wolną rękę i nie są ograniczani napiętym terminarzem. Ma to im pozwolić dopracować wszystkie elementy tytułu tak, by sprostał on wysokim oczekiwaniom. Guillemot podkreślił, że Ubisoft może pozwolić sobie na taki ruch, ponieważ ma do dyspozycji pokaźnej wielkości katalog gier, które pomagają utrzymać mu dobrą kondycję finansową. Prezes zapytany o to, czy nowy Assassin's Creed pojawi się jeszcze w 2017 roku, nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Zaznaczył, że ostatecznie gra pojawi się w sklepach „wtedy kiedy będzie gotowa”, przez co jej premiera może ominąć przyszły rok.
Szef Ubisoftu wypowiedział się także na temat wiszącej nad firmą perspektywy wrogiego przejęcia przez medialny koncern Vivendi. Guillemot zaznaczył, że siłą Ubisoftu jest względna niezależność, pozwalająca popełniać błędy i podejmować ryzyko, którego efektem są zupełnie nowe marki i pomysły. W bardziej sztywnych i nastawionych na czysty zysk strukturach Vivendi, które nie rozumie rynku gier video (już raz się w bólach z niego wycofało), firma straci jedną ze swoich największych zalet. Guillemot zdecydował także, że jeżeli plany Vivendi powiodą się, nie pozostanie mu nic innego jak zrezygnować z pozycji prezesa i pozostawić za sobą trzydzieści lat poświęconych firmie.
Guillemot wypowiedział się także na temat najbliższych planów spółki. Potwierdził, że prowadzone są w tej chwili prace na kilkoma oryginalnymi grami, tworzonymi z myślą o okularach wirtualnej rzeczywistość (zarówno na PC jak i PlayStation 4), a także nadal tajemniczej konsoli Nintendo NX. W wywiadzie padło również pytanie o Beyond Good & Evil 2. Jak zwykle nie otrzymaliśmy jednak żadnych informacji na temat produkcji, Guillemot stwierdził tyko, że aby zadowolić fanów kolejna część gry musi być perfekcyjna i nowatorska, co jest ogromnym wyzwaniem, przed którym obecnie stoją twórcy.
Yves Guillemot założył Ubisoft w 1986 roku wraz ze swoimi braćmi
