Powstaje gra Star Wars z otwartym światem od Ubisoftu; koniec monopolu EA
Znamy kolejnego wydawcę, z którym nawiązało współpracę odrodzone Lucasfilm Games. Jest nim firma Ubisoft, której studio Massive stworzy grę z otwartym światem na licencji marki Gwiezdne wojny.
Kiedy w poniedziałek Disney ogłosił powrót Lucasfilm Games, nie było jasne, czy spółka ma konkretne plany dotyczące przyszłości oddziału, czy też w praktyce przełoży się to tylko na przywrócenie starej nazwy. Odpowiedź przyszła już następnego dnia, kiedy to ujawniono nawiązanie współpracy z Bethesdą i powrót Indiany Jonesa na rynek gier w ramach nowego dzieła szwedzkiego Machine Games. Na tym nie koniec, bo – jak donosi magazyn Wired – Lucasfilm Games znalazł chętnych twórców także w innym zespole ze Szwecji. Studio Ubisoft Massive stworzy grę z otwartym światem na licencji Gwiezdnych wojen. Serwis cytuje wypowiedź Yvesa Guillemota, prezesa Ubisoftu, który nie krył swojej ekscytacji współpracą z Lucasfilm Games:
Galaktyka Gwiezdnych wojen jest niesamowitym źródłem motywacji dla naszych zespołów do wprowadzania innowacji i przesuwania granic tego medium [gier wideo – przyp. autora]. Tworzenie nowych światów, postaci i historii, które na stałe staną się częściami Gwiezdnych wojen, to dla nas niewiarygodna szansa i jesteśmy podekscytowani, że nasze studio Ubisoft Massive ściśle współpracuje z Lucasfilm Games, by stworzyć oryginalną przygodę we wszechświecie Gwiezdnych wojen, która będzie inna niż wszystko, co zrobiono wcześniej.
Informację potwierdzono także na Twitterze Ubisoftu:
Na temat samego projektu nie wiemy wiele. Ubisoft Massive dopiero zaczyna prace nad grą i – jak zwraca uwagę Wired – wciąż kompletuje zespół odpowiedzialny za produkcję. Jej dyrektorem kreatywnym będzie Julian Geright (znany z serii Tom Clancy’s The Division oraz The Crew), a całość powstanie na autorskim silniku studia: Snowdrop.
Na tym kończą się konkretne informacje. Nie podano nic na temat miejsca i czasu akcji oraz osoby głównego bohatera ani też rozgrywki i obecności lub braku trybu wieloosobowego. Odniesiono się za to do kwestii umowy między Disneyem a Electronic Arts, która - jak powszechnie sądzono po oświadczeniach wydawcy – powinna obowiązywać jeszcze do 2023 roku. Sean Shoptaw, starszy wiceprezes działu gier Disneya, nie rozwodził się nad tymi spekulacjami. Ograniczył się do stwierdzenia, że EA pozostanie ważnym partnerem wytwórni, ale „jest też miejsce dla innych [twórców – przyp. autora]”. Podobny przekaz zawarto w ogłoszeniu opublikowanym na oficjalnej stronie Gwiezdnych wojen, w którym zapewniono też, że powrót Lucasfilm Games to efekt wielu lat przygotowań i przełoży się to na zapowiedzi kolejnych projektów.
Nie jest jasne, czy oznacza to, że umowa między obiema firmami po prostu wygasła, czy też – jak sugerowały plotki z 2018 roku – Disney zdecydował się na przedwczesną rezygnację z ekskluzywnej licencji na gry ze świata Star Wars przyznanej Electronic Arts. Zdaniem niektórych na taką decyzję miałyby wpłynąć kontrowersje przy premierze Star Wars: Battlefront II oraz w związku ze skasowaniem obiecującego projektu zamkniętego studia Visceral Games. Swoje miała zrobić też skromna liczba produkcji wydanych przez siedem lat, które minęły od podpisania porozumienia między Disneyem a EA.
To jednak wyłącznie spekulacje. Faktem jest tylko to, że Disney najwyraźniej chce zobaczyć więcej gier, które zabiorą nas do odległej galaktyki. W tym tych od Electronic Arts, bo wydawca dawno dał do zrozumienia, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w kwestii Gwiezdnych wojen. Czy przełoży się to na zapowiedź Battlefront III, czy też zupełnie nowe projekty – czas pokaże.
- Oficjalna strona firmy Ubisoft
- Oficjalna strona wytwórni Lucasfilm
- Oficjalna strona marki Gwiezdne wojny