autor: Marcin Skierski
Potwierdzono zwolnienia w studiu odpowiedzialnym za serię Hitman
W ostatnią sobotę informowaliśmy Was o domniemanych zwolnieniach w firmie IO Interactive odpowiedzialnej za serie Hitman oraz Kane & Lynch. Wiadomość ta pochodziła z nie do końca oficjalnego źródła, mogła więc okazać się nieprawdziwa. Nie tym razem jednak, bo przedstawiciele koncernu właśnie potwierdzili przykre doniesienia.
W ostatnią sobotę informowaliśmy Was o domniemanych zwolnieniach w firmie IO Interactive odpowiedzialnej za serie Hitman oraz Kane & Lynch. Wiadomość ta pochodziła z nie do końca oficjalnego źródła, mogła więc okazać się nieprawdziwa. Nie tym razem jednak, bo przedstawiciele koncernu właśnie potwierdzili przykre doniesienia.
„Mogę potwierdzić, że dokonaliśmy kilku wewnętrznych zmian w IO Interactive, które niestety doprowadziły do utraty części miejsc pracy.” – takie oświadczenie wydał Niels Jorgensen, główny menedżer duńskiego dewelopera.
Jednocześnie chwilę później dodał, że nie jest to żadna sensacja, tylko naturalny bieg wydarzeń w studiu tego typu. Wraz z wydaniem Kane & Lynch 2: Dog Days, dla niektórych pracowników zakończył się pewien rozdział i przetasowania w składzie były po prostu konieczne. Podobnie tłumaczyło się szefostwo Electronic Arts kilka dni temu, gdy również tego giganta opuściła nieokreślona liczba pracowników. Niestety w obu przypadkach nie znamy konkretnej liczby osób, którym podziękowano za współpracę.
Możliwe, że takie zmiany w IO Interaractive stanowią pewne przygotowania do wydania kolejnej odsłony cyklu Hitman. Ostatnio w sieci pojawił się artwork przedstawiający głównego bohatera gry, który najwyraźniej przeszedł gruntowne odnowienie swojego wizerunku. Oczywiście do czasu oficjalnego potwierdzenia trudno mówić o wiarygodności tego przecieku, ale najwyraźniej coś jest na rzeczy.
Na piątą część Hitmana czekamy już ponad cztery lata. Hitman: Blood Money będący ostatnią odsłoną serii ukazał się w połowie 2006 roku i od tamtej pory sporadycznie słyszeliśmy co najwyżej plotki o powstawaniu kontynuacji. Póki co twórcy zdecydowanie zaprzeczają takim doniesieniom, jednak trudno uwierzyć, że przy takiej ilości informacji na ten temat, wszystkie okazałyby się wyssanymi z palca. Nie pozostaje nam nic innego, jak wciąż cierpliwie czekać.