Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 kwietnia 2025, 19:35

autor: Adrian Werner

Polski wydawca gasi pożar w związku z dochodzeniem względem gry Schedule 1. Przyczyny upatruje w błędnym tłumaczeniu [Aktualizacja]

Rodzima firma Movie Games wystosowała komunikat, w którym próbuje wyjaśnić zeszłotygodniową aferę związaną z dochodzeniem w sprawie podobieństw między serią Drug Dealer Simulator a grą Schedule I.

Źródło fot. Movie Games
i

Aktualizacja (12 kwietnia, godz. 19:35)

Movie Games podpisało ponoć umowę z renomowaną kancelarią Johnson Winter Slattery z Australii, która ma pomóc naszemu wydawcy w sprawie poczynań studia TVGS. Polską firmę będzie reprezentować m.in. Sophie Dawson, doświadczona w egzekwowaniu prawa autorskiego w branży gamingowej choćby jako przedstawicielka Epic Games czy Take-Two Interactive (via Puls Biznesu).

Oryginalna wiadomość (8 kwietnia, godz. 14:54)

Jedną z najgłośniejszych wieści ubiegłego tygodnia było rozpoczęcie przez polską firmę Movie Games dochodzenia w sprawie podobieństw przebojowego Schedule I do rodzimej serii Drug Dealer Simulator.

O sprawie zrobiło się głośno zwłaszcza na Zachodzie, ale przy okazji mocno zniekształcono tam obraz sytuacji z powodu błędnego przetłumaczenia komunikatu wydawcy (który był w języku polskim). W rezultacie gracze przeprowadzili review bombing niektórych jego gier na Steamie. Movie Games wystosowało więc teraz oświadczenie, aby wyjaśnić całą sytuację.

  1. Nie skierowano żadnego pozwu sądowego.
  2. Celem Movie Games nie jest uniemożliwienie studiu TVGS sprzedaży Schedule I lub rozwoju tej gry.
  3. Prowadzone jest dochodzenie w sprawie podobieństw między grami, ponieważ wstępna analiza prawna wykazała, że mogło dojść do naruszenia praw Movie Games.
  4. Analiza i dochodzenie były konieczne w świetle powtarzających się opinii, że gry są bardzo podobne. Nie badając tej kwestii, Movie Games, jako spółka giełdowa, mogłaby ponieść poważne konsekwencje przez zaniedbanie.
  5. Oryginalna informacja została przekazana za pośrednictwem ESPI, systemu komunikacji giełdowej, w którym Movie Games, jako spółka notowana na giełdzie, jest zobowiązana do publikowania takich komunikatów w celu zapewnienia pełnej przejrzystości. Nieopublikowanie jej byłoby zaniedbaniem. To z tego komunikatu media zaczerpnęły informację oraz, w wielu przypadkach na Zachodzie, błędnie informowały, że firma złożyła już pozew sądowy.
  6. Dochodzenie prowadzi samo Movie Games, czyli wydawca serii Drug Dealer Simulator. Nie ma z nim nic wspólnego studio Byterunners, które opracowało ten cykl.

Jednocześnie Michał Puczyński, który w Movie Games odpowiada za marketing, stwierdził, że na razie firma nie skontaktowała się z twórcami Schedule I w tej sprawie. Za to przed premierą tej gry polska spółka przesłała studiu TVGS pozdrowienia i życzyła deweloperowi sukcesu. To ostatnie potwierdził w rozmowie z redakcją PC Gamer główny twórca gry, stwierdzając, że ludzie z Movie Games podzielili się także wrażeniami z dema Schedule I. Na tym skończył się kontakt między obiema stronami.

  1. Schedule I na Steamie

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej