Podatek od zakupów na AliExpress - to może być koniec tanich rzeczy z Chin
Już od ponad tygodnia obowiązują nowe przepisy unijne dotyczące zakupów przez Internet (tzw. e-commerce), to oznacza podatek na Aliexpress. Część klientów próbuje znaleźć sposoby na ominięcie tych zasad, by uniknąć dodatkowych opłat.
Są tacy, którzy zakupy z Allegro uznają za hazard, podczas gdy inni śmiało zamawiają sprzęt po okazyjnych cenach z chińskiego AliExpress. Przynajmniej tak było do początku lipca, kiedy to serwis zaczął doliczać podatek VAT do zakupów, nawet dla towarów kosztujących poniżej 22 euro (via Business Insider). Wszystko przez tzw. pakiet e-commerce, czyli nowe przepisy Unii Europejskiej dotyczące handlu elektronicznego. Co gorsza, informacja o tym nie pojawia się od razu ani nawet po dodaniu towaru do koszyka – dopiero przy próbie sfinalizowania zamówienia. Dochodzą do tego opłaty dla Poczty Polskiej i – przy zamówieniach powyżej 150 euro – cło, o których dowiadujemy się już długo po zakupie.
Oczywiście, jak to zwykle bywa, nie zniechęciło to łowców okazji, którzy starają się w taki czy inny sposób ominąć dodatkowe koszty. Sposoby uwzględniają m.in. zamówienie towaru z europejskich magazynów (czyli z opłaconym VAT-em) oraz rezygnację z wysyłki Pocztą Polską na rzecz konkurencyjnych Paczkomatów, niepobierających dodatkowej opłaty za dostawy spoza Unii Europejskiej. Niemniej nadal zapłacimy więcej niż jeszcze w czerwcu – trudno oczekiwać, by sprzedawca dołożył do podatku VAT z własnej kieszeni, bez obciążania opłatą klienta. Zapomnijcie też o importowaniu zakupionego towaru na terenie innego państwa – nowe przepisy obowiązują, rzecz jasna, na terenie całej UE.