Pierwsze recenzje Prey - gra zbiera wysokie oceny
W sieci pojawiły się pierwsze recenzje gry Prey. Najnowsze dzieło studia Arkane urzekło recenzentów rozgrywką oraz fabułą i spotkało się z ciepłym przyjęciem użytkowników Steama.
Trzy dni temu zadebiutowało Prey – nowa produkcja Arkane Studios oraz reboot marki zapoczątkowanej w 2006 roku. Jeszcze przed premierą część graczy żywiła obawy co do tej produkcji, m.in. z powodu problemów technicznych trapiących wersję demonstracyjną na konsolach oraz – tradycyjnie dla tytułów wydawanych przez Bethesdę – nieudostępnienia przedpremierowych kopii recenzenckich mediom. Z tego też powodu pierwsze recenzje gry pojawiły się dopiero w weekend – na szczęście zdają się one rozwiewać wszelkie wątpliwości. Również gracze w większości wypowiadają się ciepło o dziele Arkane – w chwili pisania tego tekstu na Steamie pojawiło się prawie 1,5 tysiąca opinii użytkowników, w tym prawie 89% pozytywnych. Z naszą recenzją zapoznacie się już jutro.
Wybrane recenzje:
- Attack of the Fanboy – 4,5/5
- Gadgets 360 – 9/10
- Game.Informer – 8,25/10
- IGN Italy – 9,1/10
- We Got This Covered – 7/10
- Gameblog.fr – 9/10
- XGN – 8,5/10
- PCGames.de – 85% (PC), 83% (XONE/PS4)
Dotychczasowe teksty chwalą Prey jako świetną produkcję w klimatach science fiction, niebędącą kopią wcześniejszych tytułów studia, lecz raczej ich rozwinięciem. Część autorów posuwa się do stwierdzenia, że tytuł jest lepszym spadkobiercą legendarnego System Shock 2 niż nie mniej kultowy Bioshock. Recenzenci zgodnie chwalą fabułę, wciągającą i niepozbawioną zwrotów akcji, aczkolwiek główny bohater oraz jego adwersarz wzbudzili u niektórych nieco mniejszy entuzjazm. Działania graczy mają wpływ na opowiadaną historię, a każda postać niezależna – nawet jeśli nie spotykamy jej żywej – ma własny, unikatowy charakter. Również lokacje przemierzane przez graczy zostały odpowiednio urozmaicone. Niestety, tego samego nie da się powiedzieć o wyglądzie obcych (zwanych Tyfonami), nieróżniących się zbytnio wizualnie.
Istotną cechą Prey jest nieco odmienny charakter rozgrywki w porównaniu do większości współczesnych strzelanek. Gra jest zasadniczo nieliniowa – po początkowych kilku godzinach daje niemal pełną swobodę, ograniczaną jedynie posiadanym ekwipunkiem oraz umiejętnościami. Tych ostatnich jest wiele i nie ma możliwości zdobycia wszystkich w trakcie jednego podejścia, co w połączeniu z wolnością eksploracji sprawia, że każde przejście może być nieco odmienne. Co więcej, w Prey nie brakuje zadań pobocznych, a twórcy rzadko decydują się prowadzić nas za rękę, co utrudnia znalezienie wszystkich sekretów i zachęca do ponownego przejścia produkcji. Jeśli chodzi o walkę z wrogami, Prey nie należy do najłatwiejszych produkcji. O ile bowiem wizualnie obcy nie są zbyt zróżnicowani, tak pod względem zachowania prezentują się odmiennie, a żadnego z nich nie można lekceważyć. Jako że amunicję do broni znajdujemy rzadko, starcia z Tyfonami nie stają się banalne nawet pod koniec gry.