Pierwsza część cyklu Tomb Raider trafiła na iOS
Na App Store niespodziewanie zadebiutowała gra Tomb Raider. Jest to konwersja pierwszej części przygód Lary Croft, wydanej pierwotnie na pecety i konsole w 1996 roku.
Firma Square Enix sprawiła fanom Lary Croft niemałą niespodziankę. Wydawca bez żadnej wcześniejszej zapowiedzi wypuścił na urządzenia mobilne z iOS pierwszą część cyklu Tomb Raider.
- Tomb Raider na App Store (za 4 zł)
Gra jest pełną konwersją pierwowzoru z 1996, który zrewolucjonizował gatunek przygodowych gier akcji. W porównaniu z oryginałem autorzy zaoferowali wyższą rozdzielczość grafiki oraz zaimplementowali dodatkowe poziomy, które pierwotnie ukazały się w reedycji z 1998 roku.
Kampania obraca się wokół prób odnalezienia wszystkich części prastarego artefaktu znanego jako Scion. Podczas jego poszukiwań zajmujemy się głównie zwiedzaniem grobowców m.in. Starożytnego Rzymu i Egiptu. Odwiedzamy również miejsce pochówku Qualopeca oraz odkrywamy pozostałości Atlantydy. Akcję obserwujemy z kamery umieszczonej za plecami bohaterki, a zabawa polega głównie na eksplorowaniu lokacji, walce z przeciwnikami, pokonywaniu pomysłowych wyzwań platformówkowych oraz rozwiązywaniu zagadek. W sumie przejście kampanii powinno zająć około 15 godzin.
Autorzy wprowadzili nowy dotykowy system sterowania. Pierwsze wrażenia z niego są mieszane. Co nie dziwi, gdyż gra została przeniesiona w całości, bez żadnych większych zmian w mechanizmach rozgrywki czy układzie poziomów. Pierwowzór powstał z myślą o padach, więc kontrolowanie bohaterki tylko za pomocą wirtualnych przycisków wymaga treningu, ale jest wykonalne. Jednocześnie twórcy wprowadzili także pełne wsparcie dla kontrolerów w rodzaju MOGA Ace Power czy Logitech PowerShell.