autor: Michał Zegar
Paradox kolejną firmą oskarżaną o złe traktowanie pracowników
Paradox Interactive, twórcy takich serii jak Crusader Kings oraz Europa Universalis, zostało oskarżone o niewłaściwe traktowanie pracowników. Świeżo wybrany CEO zapowiedział zmiany w firmie.
Szwedzkie organizacje związkowe Unionen oraz Sveriges Ingenjörer przeprowadziły ankietę wśród pracowników firmy Paradox Interactive – twórców takich hitów jak Europa Universalis IV czy Crusader Kings III. Miała ona ocenić środowisko pracy wewnątrz szwedzkiego oddziału. Ze 133 uczestników badania (w koncernie w tym rejonie pracuje około 400 osób) aż 44% zgłosiło, że doznało niewłaściwego traktowania. Niemal ćwierć całego zespołu (26%) stanowi żeńska kadra. Spośród ankietowanych kobiet 69% doświadczyło różnych „niestosownych zachowań” skierowanych w swoją stronę. Z kolei przy męskim personelu ten odsetek wyniósł równo jedną trzecią.
„Obraźliwe traktowanie jest systematycznym i zdecydowanie zbyt powszechnym problemem w Paradoxie” – stwierdziły związki zawodowe w konkluzji.
Co ciekawe, wyniki ankiety zostały upublicznione dla pracowników 1 września, na kilka godzin przed podaniem informacji o odejściu z Paradoxu Ebby Ljungerud, która pełniła stanowisko prezesa firmy. Na to miejsce ponownie wskoczył jej poprzednik, Fredrik Wester. Nowy (czy może raczej – powracający) CEO stwierdził jednak, że nie ma korelacji pomiędzy wynikami badania a odejściem Ljungerud.
„Innym zarzutem jest to, że sprawcy na poziomie kierowniczym są chronieni przez firmę, przez co pracownicy czują, iż istnieje w niej kultura milczenia” – donosi szwedzki serwis Breakit.
Firma zarzeka się, że jest w trakcie przeprowadzania własnej ankiety, mającej dogłębnie zbadać sytuację. Menedżer komunikacji w Paradoxie, Loic Fontaine, zapewnił o pełnej gotowości zarządu do podjęcia działań w celu zwalczania wszelkich przyszłych oznak nękania. Powinno to przełożyć się na ogólne poprawienie morale zespołu, a co za tym idzie – dostarczanie jeszcze lepszych produkcji graczom. Zagadką pozostaje natomiast, jak sprawa ma się w pozostałych filiach, zlokalizowanych w Seattle, Berkeley, Barcelonie i Paryżu.
W ostatnim czasie przez całą branżę przetacza się ta plaga: zaczynając od afery z Blizzardem, przez dyskryminację w Ubisofcie, kończąc na opisywanym dzisiaj Paradoxie. Miejmy nadzieję, że nadchodzące zmiany pozwolą nam wejść w nową, świetlaną erę gamingu. W końcu gry łączą, a nie dzielą – czyż nie?