autor: Bartosz Świątek
Pandemia napędza rynek; PC Master Race rośnie w siłę
Według analityków firmy Jon Peddie Research pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 doprowadziła do dużego wzrostu zainteresowania sprzętem komputerowym. Dynamicznie rośnie sprzedaż wszelkiego rodzaju podzespołów, a także liczba graczy pecetowych. Do końca roku rynek podzespołów PC może być warty blisko 40 mld dolarów.
W SKRÓCIE:
- w wyniku pandemii koronawirusa rośnie sprzedaż sprzętu komputerowego oraz liczba graczy pecetowych;
- wzrosty dotyczą wszystkich sektorów rynku – w skali rok do roku sprzedaż powiększyła się o 10,3%;
- rynek podzespołów PC do końca roku może być warty blisko 40 miliardów dolarów, jednak potem sprzedaż może zwolnić z powodu kryzysu ekonomicznego.
Firma analityczna Jon Peddie Research przygotowała raport dotyczący kondycji rynku podzespołów komputerowych. Wynika z niego, że w ostatnich miesiącach dynamicznie wzrosła sprzedaż tego typu sprzętu – o 10,3% w skali rok do roku. Przyczyną jest pandemia koronawirusa SARS-CoV-2, która zmusiła ludzi do spędzania większej ilości czasu w domu, często skłaniając ich do zmodernizowania peceta dotychczas wykorzystywanego tylko do pracy lub nauki.
Warto odnotować, że mamy do czynienia z rzadką sytuacją, w której dobre wyniki widać praktycznie we wszystkich segmentach rynku – od sprzętu budżetowego (tzw. entry-level, według prognoz w 2020 r. sprzeda się o 21,7% więcej podzespołów tego typu), przez urządzenia bardziej mainstreamowe, aż po produkty dla prawdziwych entuzjastów.
W przypadku rynku komputerowego sprzętu do grania mamy do czynienia z tym rzadkim scenariuszem, gdy każdy segment idzie w górę. Widzimy wiele osób kupujących komputery osobiste i firmowe lub modernizujących je poprzez zakup lepszych części, z zamiarem grania w gry wideo. W segmencie wejściowym (tzw. entry-level - przyp. red.), duża część tych przychodów pochodzi od nowych graczy – powiedział Ted Pollak, starszy analityk Jon Peddie Research.
Co ciekawe, wzrost obejmuje nawet sektor powiązany ze sprzętem wykorzystywanym przez fanów symulatorów – mowa np. o kierownicach czy pedałach. W tym przypadku rosnące zainteresowanie jest tłumaczone m.in. pojawieniem się w telewizji transmisji z eventów wyścigowych, w których korzysta się z tego typu rzeczy. Nowi fani wirtualnego ścigania się są skłonni wydać nawet 5 tys. dolarów na podobne gadżety.
Według ekspertów Jon Peddie Research rynek podzespołów pecetowych – w ujęciu ogólnym – do końca roku może być warty blisko 40 miliardów dolarów. Analitycy zastrzegają jednak, że w przyszłym roku sprzedaż może spowolnić w związku z potencjalnymi problemami ekonomicznymi będącymi konsekwencją zamrożenia gospodarki.