autor: Bartosz Świątek
Oto najdroższy (i najbardziej kozacki) kontroler do Forza Motorsport 7, jaki w życiu widzieliście
Pewien francuski miłośnik motoryzacji i gier wideo, noszący w serwisach społecznościowych ksywę POG, postanowił wykorzystać do sterowania wirtualnymi wozami… warte 400 tys. dolarów Lamborghini Aventador.
Tworzenie różnego rodzaju amatorskich gadżetów czy akcesoriów do gier lub konsol to hobby, któremu poświęca się wielu co bardziej oddanych fanów. Najczęściej ich kreacje przyjmują postać zmodyfikowanych obudów lub padów, niejednokrotnie naprawdę efektownych, jak na przykład Xbox 360 pokryty skórą aligatora (z włącznikiem stylizowanym na oko), czy taki, który na obudowie ma miniaturową replikę sceny bitewnej. Od czasu do czasu jednak zdarza się pomysł z zupełnie innej bajki. Właśnie do tej kategorii zaliczyć należy dokonanie francuskiego gracza znanego pod ksywką POG, który postanowił wykorzystać warte przeszło 400 tys. dolarów Lamborghini Aventador do kierowania samochodami w Forza Motorsport 7.
Jak działa najdroższy kontroler do Xboksa w historii? Rzućcie okiem na poniższy filmik.
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy ktoś wpada na pomysł wykorzystania auta w roli kontrolera w grze wyścigowej. W 2006 roku, w czasie North American International Auto Show, zaprezentowano prototypowy samochód nazwany Nissan Urge, który w bagażniku miał wbudowanego Xboksa 360. W czasie postoju umożliwiał on granie w Project Gotham Racing 3. Przyznacie jednak sami, że Nissan to nie Lamborghini, a 7-calowy ekran to nie garaż zamieniony w miniaturową salę kinową. No cóż. Widać zasuwanie 190 km/h po autostradach nie było wystarczająco emocjonujące. Jak Wam się podoba taki kontroler? Bralibyście?
Przypominamy, że najnowsza część serii Forza Motorsport zadebiutowała na Xboksach One i komputerach PC 3 października 2017 roku. Jeśli akurat nie macie drobnych na Lamborghini, to śpieszymy poinformować, że w omawianą produkcję bez żadnych problemów można grać również, wykorzystując zupełnie normalnego pada lub nieco tańsze od samochodu sportowego kierownice do gier wyścigowych. Jeśli wciąż nie jesteście pewni, czy gra jest warta świeczki (i cennych złociszy), zachęcamy do obejrzenia zwiastuna premierowego.