Opóźnienie Black Mesa. Na etapy z Xen poczekamy do przyszłego roku
Oficjalny remake gry Half-Life, Black Mesa, miał w grudniu ukazać się w kompletnej, uzupełnionej o etapy z wymiaru Xen wersji. Niestety, deweloperów przerosła skala projektu i zaliczyli kolejne opóźnienie. Przynajmniej grudniowa aktualizacja pozwoli cieszyć się nowymi graficznymi efektami przygotowywanymi na potrzeby Xen.
W czerwcu tego roku twórcy Black Mesa – oficjalnego remake’u pierwszego Half-Life’a – zarzekali się, że premiera finalnej wersji, zawierającej etapy z wymiaru Xen, zadebiutuje w grudniu i że jest to już nieprzekraczalny termin. Obietnicy tej jednak nie uda się dotrzymać. W poście w serwisie Steam deweloperzy poinformowali o kolejnym opóźnieniu, za które wzięli całkowitą odpowiedzialność. Niestety, na razie nie podano nowej daty premiery – zapowiedziano jedynie, że więcej informacji otrzymamy w następnym miesiącu.
- Black Mesa – czy warto zapłacić za moda do Half-Life?
- Half-Life 17 lat po premierze – jak incydent w Black Mesa ukształtował Valve?
Z racji Święta Dziękczynienia, które miało miejsce w Stanach Zjednoczonych w ubiegły czwartek, oraz następującego po nim „czarnego piątku” w serwisie Steam pojawiło się mnóstwo tytułów w obniżonych cenach. Jednym z nich jest właśnie Black Mesa, którą do 28 listopada możecie zakupić w cenie 28,79 złotych. Oszczędność jest spora – podstawowa cena to bowiem 71,99 złotych.
Powodem kolejnego opóźnienia (początkowo omawiane etapy miały trafić do graczy latem tego roku) jest skala projektu. „Xen okazało się być olbrzymim przedsięwzięciem” - czytamy we wpisie. „Mimo że staramy się z całych sił, zajmuje ono dłużej, niż przypuszczaliśmy”. Przypomnijmy bowiem, że deweloperzy Black Mesa znacznie rozbudowują dodatkowy wymiar, który w nowej wersji będzie kilkukrotnie większy, niż w oryginalnym Half-Life.
Twórcy postanowili jednak nieco osłodzić wiadomość o opóźnieniu i zapowiedzieli na grudzień dużą aktualizację, która ma sprawdzić w praktyce wszystkie nowe wizualne smaczki, jakie deweloperzy dodali w trakcie projektowania Xen. Wśród nich będą np. efekty flary na kamerze, dynamiczne oświetlenie i cienie, mieszanie się tekstur oraz sporo innych. Zespół udostępnił parę niepublikowanych dotychczas grafik pod swoim postem dla najbardziej niecierpliwych graczy, którzy chcą już teraz zobaczyć, co wprowadzi grudniowa aktualizacja. Dodatkowo w następnym miesiącu twórcy pokażą kolejne materiały i ujawnią szczegóły na temat tego, jak idą prace nad Xen.
Na ukończenie prac nad Black Mesą fani serii czekają równie długo, co na zapowiedź niemalże mitycznej już trzeciej części Half-Life’a. Prace nad projektem rozpoczęły się jeszcze w 2004 roku – wówczas planowano go jedynie jako darmową modyfikację, która odtwarzałaby pierwsze przygody Gordona Freemana na silniku Source. Po długim i mozolnym procesie tytuł zadebiutował w końcu w 2012 roku. Przyjął się na tyle dobrze, że Valve dało zespołowi deweloperów swoje błogosławieństwo, by stworzyć pełnoprawny, płatny remake, który dodatkowo rozszerzałby formułę oryginalnej gry. W maju 2015 roku Black Mesa trafiła do sprzedaży jako tytuł w fazie wczesnego dostępu – i pozostanie w nim co najmniej do początku przyszłego roku.