Nowa gra o Indianie Jonesie raczej nie wyjdzie prędko
Pete Hines, odpowiedzialny za marketing w firmie Bethesda, w ostatnim wywiadzie zdradził, że najnowsza gra o przygodach Indiany Jonesa znajduje się jeszcze w bardzo wczesnej fazie produkcji.
- Pete Hines, wiceszef działu marketingu Bethesdy w swoim ostatnim wywiadzie poruszył temat produkcji o Indianie Jonesie.
- Według jego słów, proces tworzenia gry znajduje się na bardzo wczesnym etapie.
Od pierwszego zwiastuna nowej gry o Indianie Jonesie minęło już ponad pół roku, a my wciąż nie jesteśmy nawet troszkę bliżej poznania większej liczby detali odnośnie produkcji. Co prawda w zeszłym miesiącu otrzymaliśmy informację, że studio Machine Head rozpoczęło prace nad tytułem, jednak ostatni wywiad z Petem Hinesem - wiceszefem działu marketingu w firmie Bethesda - wyraźnie studzi nadzieje fanów słynnego archeologa na ewentualną szybką premierę.
W rozmowie przeprowadzonej z serwisem GameSpot Hines przyznał, że growy Indiana Jones „znajduje się na bardzo, bardzo wczesnym etapie rozwoju”, dodając, że widzowie sami mogą domyślić się, iż grę ogłoszono na tyle niedawno, że trudno mówić o dokładnych konkretach.
Czy brak jakichkolwiek informacji po pół roku od ogłoszenia gry to źle? Ciężko wyrokować. Z pewnością fani chcieliby mieć już w ręku jakieś konkrety, nawet w postaci kolejnego zwiastuna (nie mówiąc już o fragmentach gameplayu), ale być może właśnie niespieszne tempo produkcji sprawi że deweloperzy z Machine Games (twórcy ostatnich Wolfensteinów) będą w stanie dopieścić wszystkie aspekty gry. Póki co pozostajemy w sferze domysłów i spekulacji odnośnie tego, czym będzie najnowszy Indiana Jones. Prawdopodobnym miejscem akcji ma być Rzym lat 30. XX w., a według niektórych plotek gra będzie miała perspektywę FPP.