autor: Mateusz Kądziołka
Nowy Carmageddon będzie grą niezależną?
Wszyscy fani kontrowersyjnego cyklu gier wyścigowych Carmageddon z pewnością pozytywnie zareagowali na naszą sobotnią wiadomość o pracach nad kolejną odsłoną cyklu. Jak się jednak okazało, najnowsza inkarnacja kultowych wyścigów będzie najprawdopodobniej tytułem niezależnym.
Wszyscy fani kontrowersyjnego cyklu gier wyścigowych Carmageddon z pewnością pozytywnie zareagowali na naszą sobotnią wiadomość o pracach nad kolejną odsłoną cyklu. Jak się jednak okazało, najnowsza inkarnacja kultowych wyścigów będzie najprawdopodobniej tytułem niezależnym.
Wszelkie zapytania początkowo kierowane były w stronę firmy Square-Enix, bo to ona mogła rozpocząć działania związane z marką Carmageddon (japoński koncern przejął Eidos, poprzedniego wydawcę gier z tej serii). Jak jednak podaje serwis VG247, powołujący się na wiarygodne źródło, firma Square-Enix nie ma nic wspólnego z ogłoszonym niedawno projektem. Co więcej, fakt, że japoński koncern nie posiada praw do marki Carmageddon, ani nie jest właścicielem witryny www.carmageddon.com tylko potwierdza doniesienia VG247.
Carmageddon TDR 2000
Sprawą otwartą pozostaje też kwestia studia, które miałoby podjąć się wyzwania reanimacji tej serii. Należy tu zaznaczyć, że zespół Stainless Games, który pracował nad dwiema pierwszymi odsłonami cyklu, zajmuje się teraz rozwojem już istniejących marek (Magic: The Gathering oraz Risk). Być może wątpliwości zostaną rozwiane 1 czerwca, gdy licznik na tajemniczej stronie internetowej dojdzie do zera.
Pierwszy Carmageddon został wydany 1997 roku. Z pozoru tytuł był typowym przedstawicielem gier wyścigowych. Jednak przez to, że przejeżdżanie przechodniów było premiowane dodatkowymi punktami, Carmageddon stał się symbolem zepsucia rynku gier wideo i kozłem ofiarnym. Obrońcy moralności ostrzegali wówczas przed zgubnym wpływem elektronicznej rozrywki na młodzieńcze umysły.