Nowy Battlefield zadebiutuje z 10 mapami i 7 frakcjami?
W sieci pojawił się kolejny zestaw plotek odnośnie tegorocznej odsłony cyklu Battlefield. Według nich gra zaoferuje na starcie dziesięć map i siedem grywalnych frakcji, odpowiadających różnym stronom biorącym udział w II wojnie światowej. Ponadto powrócą Elitarne Klasy i Behemoty.
Pojawia się coraz więcej plotek na temat nowej odsłony cyklu Battlefield. Najnowszy zestaw spekulacji pochodzi od youtubera o ksywce Drakesden. Za jego rzetelność ręczy AmightyDaq, czyli inny twórca video na YouTube, który odpowiadał za wiele przecieków odnośnie Battlefield 1, które potem okazały się mieć pokrycie w rzeczywistości.
Według tych doniesień, nowy Battlefield zadebiutuje z dziesięcioma mapami. Gracze będą mogli wcielić się w żołnierzy siedmiu frakcji – Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Trzeciej Rzeszy, Królestwa Włoch, Związku Radzieckiego, Japonii oraz sił Wolnej Francji. Produkcja ma stanowić ewolucję rozwiązań z Battlefield 1 i powstaje na silniku wykorzystanym w tej grze oraz w Star Wars: Battlefront II, choć oczywiście możemy spodziewać się różnorodnych ulepszeń tej technologii.
Gracze będą mogli modyfikować uzbrojenie poprzez montowanie różnorodnych dodatków. Powrócą Elitarne Klasy oraz Behemoty. W planach są dodatki DLC z nową zawartością oraz mikropłatności pozwalające kupować przedmioty kosmetyczne. Według tych doniesień firma Electronic Arts wyciągnęła wnioski z awantury wokół Star Wars: Battlefront II i w dlatego w grze nie znajdziemy lootboksów z przedmiotami oferującymi jakąkolwiek przewagę podczas rozgrywki. Oznacza to zapewne, że skrzynki się pojawią, ale będziemy mogli za ich pomocą zdobyć jedynie obiekty zmieniające wygląd postaci. Pokrywa się to z informacjami sprzed kilku dni.
Przypomnijmy, że od dłuższego czasu krążą plotki, jakoby gra miała zaoferować powrót do realiów II wojny światowej. Pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się kilka miesięcy temu. Ponadto w zeszłym tygodniu pisaliśmy o doniesieniach, że gra zatytułowana zostanie Battlefield V, a w ubiegłą środę pojawiły się spekulacje, że produkcja pozwoli na zabawę w losowo generowane misje kooperacyjne.
Oczywiście do czasu oficjalnej zapowiedzi gry wszystkie te informacje należy traktować jedynie jako niepotwierdzone plotki.