Nowe szczegóły o dodatku Gwiazda Śmierci do gry Star Wars: Battlefront

Jeżeli należycie do grona fanów gry Star Wars: Battlefront i z utęsknieniem czekaliście na dalsze szczegóły związane z dodatkiem Gwiazda Śmierci, to mamy dla Was dobre wieści - firma Electronic Arts ujawniła nowe informacje na jego temat.

Firma Electronic Arts ujawniła kolejne szczegóły na temat dodatku Gwiazda Śmierci do gry Star Wars: Battlefront. Wprowadzi on do zabawy nowy tryb nazwany Battle Station, w którym starcia zostaną podzielone na trzy fazy. W pierwszej, wcielając się w Rebeliantów, będziemy kierować X-wingami i A-wingami starając się zniszczyć jak najwięcej myśliwców TIE, zanim przybędą posiłki w postaci Y-wingów, które nadszarpną obronę gwiezdnego niszczyciela. Dzięki temu możliwe będzie zaatakowanie jego słabych punktów. Z kolei żołnierze Imperium, wspomagani przez SI, będą starali się obronić statek. W drugiej fazie przeniesiemy się do wnętrza stacji kosmicznej, z której trzeba będzie wydostać ważnego droida, a przy okazji możliwe będzie pokierowanie Bosskiem oraz Chewbaccą. Natomiast w trzecim etapie powrócimy w przestrzeń kosmiczną i spróbujemy wysadzić Gwiazdę Śmierci. W tym przypadku możliwe ma być wcielenie się w Luke'a Skywalkera w Red-5 X-wingu oraz w Dartha Vadera w TIE Advanced. Oprócz tego dodatek wprowadzi nowe karty i blastery.

Premiera Star Wars: Battlefront - Gwiazda Śmierci odbędzie się we wrześniu, ale nie znamy jeszcze dokładnego terminu debiutu.

Nowe szczegóły o dodatku Gwiazda Śmierci do gry Star Wars: Battlefront - ilustracja #1

W przyszłości Star Wars: Battlefront doczeka się jeszcze jednego rozszerzenia, zatytułowanego Łotr 1: Scarif. Dodatek powiązany będzie z nadchodzącym filmem Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie. Jedną z grywalnych postaci ma być Dyrektor Krennic i to właściwie wszystko, co obecnie wiemy na temat tego DLC.

Na koniec przypominam, że fani produkcji mogą się już bawić w kilku dodatkach – Bitwie o Jakku z grudnia 2015 roku, Zewnętrznych Rubieżach z kwietnia bieżącego roku i Bespin z czerwca. Pierwszy z wymienionych dostępny jest za darmo, a za pozostałe trzeba już zapłacić (około 60 zł za każdy).