Nowe demo Final Fantasy VII Rebirth urzekło graczy, ale nie radzą sobie z walką
Aktualizacja dema Final Fantasy VII Rebirth zachwyciła graczy czekających na debiut gry, aczkolwiek wielu fanów ma problemy z walką. Zwłaszcza ze słoniami.
Popularna mądrość Internetu głosi, że współczesne gry dla masowego odbiorcy są zwykle zbyt łatwe dla starych wyjadaczy. Jednak chyba nie zgodzą się z tym gracze, dla których wersja demonstracyjna Final Fantasy VII Rebirth okazała się zbyt dużym wyzwaniem.
Mogłoby się wydawać, że ponad 3 lata po premierze pierwszej części remake’u kultowego Final Fantasy VII gracze powinni mieć nowy system walki w małym palcu. Jednakże nawet osoby, które przeszły tamtą grę od początku do końca, mają problemy z walką w zaktualizowanym demie.
W serwisie Reddit (i nie tylko w nim) nie brakuje wątków osób, których ego mocno ucierpiało w trakcie eksploracji miasta Junon i jego okolic w wersji demonstracyjnej. Walka okazała się bowiem tak wymagająca, że nawet na normalnym poziomie trudności każde starcie jest wielkim wyzwaniem i nie raz, nie dwa kończy się klęską bohaterów. Zwłaszcza gdy mierzą się ze „słoniami”.
Rzadko zdarza się, by demo dało tak bardzo popalić nawet nowym graczom, tym bardziej tym, którzy mają doświadczenie z podobną grą. Jednakże „podobną” jest tu chyba słowem-kluczem, bo część internautów wcale nie dziwi się poziomowi wyzwania.
Jak zauważają fani, rozgrywka w Final Fantasy VII Rebirth została znacząco rozbudowana w porównaniu z pierwszą części trylogii. Nowe zdolności i synergie między nimi oraz rodzaje wrogów same w sobie zwiększają poziom trudności starć.
Nie pomaga też, że fragment z wersji demonstracyjnej to bynajmniej nie jeden z pierwszych etapów gry, w którym gracz powinien być już obeznany z podstawami. Wygląda na to, że twórcy chyba nie dostosowali go z myślą o rozpoczęciu od niego rozgrywki, przez co skomplikowanie mechanik jest nieco zbyt duże jak na pierwszy kontakt z FF VII Rebirth. Niewykluczone, że również sam ekwipunek postaci nie jest tak mocny, jak powinien na tym etapie gry.
Oczywiście, jak to zwykle bywa, są też osoby, dla których poziom trudności dema jest w sam raz lub wręcz za niski i ukończyły jego nawet najbardziej wymagające starcia za pierwszym razem. Co jednak najważniejsze, zaktualizowane demo wyraźnie urzekło graczy, którzy nie mogą już się doczekać pełnej wersji gry.
Final Fantasy VII Rebirth zadebiutuje 29 lutego wyłącznie na konsoli PlayStation 5.