autor: Aleksander Kaczmarek
Norweska sieć handlowa ściąga z półek Call of Duty 4: Modern Warfare i World of Warcraft
Coop Norway, największa norweska sieć handlowa, zdecydowała o wycofaniu ze sprzedaży 51 kontrowersyjnych produktów, w tym brutalnych gier wideo. To pierwsza tego typu reakcja po zamachu, jakiego dokonał Anders Behring Breivik. Mężczyzna nigdy nie krył swojego upodobania do takich gier jak World of Warcraft i Call of Duty 4: Modern Warfare.
Z półek sieci sklepów Coop w Norwegii wycofano 51 produktów, w tym szereg gier na czele z World of Warcraft i Call of Duty 4: Modern Warfare. To reakcja na ubiegłotygodniowe tragiczne wydarzenia w Oslo i na wyspie Utoya, w których zginęło łącznie 76 osób. 32-letni zamachowiec Anders Behring Breivik otwarcie podkreślał swoje zamiłowanie do gier wideo, a niektóre z nich mogły być wykorzystane przez niego jako element przygotowań do realizacji makabrycznego planu.
Niespełna 5-milionowa Norwegia wciąż żyje dramatem, jaki rozegrał się w ubiegłym tygodniu. Tamtejsze media próbują analizować, co pomogło Breivikowi w przygotowaniu zamachów. Sporo kontrowersji wzbudzają zwłaszcza gry wideo, z których mężczyzna mógł czerpać inspiracje.
Na łamach gazety Rogalands Avis Geir Inge Stokke, dyrektor działu sprzedaży sieci handlowej Coop Norway poinformował o czasowym wycofaniu z oferty 51 produktów, w tym m.in. gier na czele z World of Warcarft i CoD4:MW.
- Wskazywanie negatywnych skutków tego typu gier pozostawiamy specjalistom. W tej chwili naturalne jest dla nas, że wycofujemy je (ze sprzedaży – przyp. red.). Nie zdziwiłbym się, gdyby inni zrobili to samo.
Stokke podkreślił, że ewentualne wznowienie sprzedaży produktów wycofanych ze sklepów zostanie dokładnie przemyślane, a aspekt ekonomiczny nie będzie miał w tym przypadku żadnego znaczenia.