autor: Szymon Liebert
Nie będzie kontynuacji Lara Croft and the Guardian of Light - Crystal Dynamics nie ma takich planów
Pamiętacie grę Lara Croft and the Guardian of Light? Niestety, studio Crystal Dynamics raczej nie stworzy jej kontynuacji. Deweloper nie wyklucza jednak, że kiedyś może ponownie zainteresować się trybem kooperacji.
Studio Crystal Dynamics raczej nie stworzy kontynuacji gry Lara Croft and the Guardian of Light. Noah Hughes, jeden z producentów nowego Tomb Raider, przyznał, że była to świetna okazja, aby zrobić coś świeżego, ale na razie nie ma planów na drugą produkcję tego typu. Dystrybuowany cyfrowo Guardian of Light to zmiana stylu rozgrywki względem głównej serii Tomb Raider - z solowej gry TPP na przygodę kooperacyjną ukazaną w rzucie izometrycznym.
Noah Hughes, przepytany przez serwis OXM, wykluczył możliwość stworzenia drugiej części Guardian of Light, ale przyciśnięty w sprawie kooperacji, przyznał, że taki styl rozgrywki mieści się w polu zainteresowań Crystal Dynamics. „Chcemy bawić się z tym, jak ludzie mogliby grać razem” – powiedział Hughes. W nowej odsłonie Tomb Raider nie było miejsca dla kooperacji, bo autorzy chcieli zbudować inny typ gry. Mimo tego, deweloper nie zamyka się na ten styl zabawy.
Wywiad udzielony przez Crystal Dynamics przynosi dwie zasadnicze informacje. Dowiedzieliśmy się, że kontynuacja Lara Croft and the Guardian of Light jest raczej mało prawdopodobna. Być może jednak producent odpowiedzialny za serię pomyśli o trybie kooperacji w przyszłości, rozwijając przy tym multiplayer z Tomb Raider. Wspólne eksplorowanie niebezpiecznej wyspy wydaje się niezłym pomysłem, ale oznacza konieczność zbudowania całej gry wokół tego elementu.
Lara Croft and the Guardian of Light to mniejsza produkcja studia Crystal Dynamics, którą wypuszczono w 2010 roku na pecetach, Xboksie 360, PlayStation 3 i później urządzeniach z systemem iOS. Gra opowiada o przygodach tytułowej bohaterki, do której dołączył niejaki Totec. Obecność dwóch postaci pozwoliła zbudować inny typ rozgrywki niż to, co znamy z wcześniejszych przygód Lary Croft. Pomysł bardzo nam się spodobał – w recenzji oceniliśmy go na mocną ósemkę.