Kłopotliwy patch do New World - aktualizacja krytykowana za masę błędów
Pierwsza duża aktualizacja New World w 2022 roku przyniosła ze sobą sporo - głównie błędów, które dały się graczom we znaki.
- New World otrzymał aktualizację 1.3, która rozsierdziła graczy za sprawą ogromnej liczby błędów;
- społeczność skupiona wokół gry narzeka także na modyfikatory ekspedycji, a konkretniej – zbyt małe nagrody za ich ukończenie, co utrudnia ulepszanie wyposażenia na wyższy poziom.
Nowy rok w Nowym Świecie nie zaczął się zbyt dobrze. Przynajmniej jeśli mówimy o jego wirtualnym odpowiedniku w grze New World, która niedawno otrzymała dużą aktualizację 1.3.
Wypuszczone wczoraj uaktualnienie, wcześniej testowane w „krainie otwartych testów” (PTR), wprowadziło modyfikatory ekspedycji. Pozwalają one „zmutować” je i obecne w niej moby – tak szeregowych przeciwników, jak i tych „nazwanych” – co nie tylko zwiększa poziom trudności wypraw, ale też zapewnia cenniejsze nagrody za ich ukończenie. Poza tym podniesiono limit punktów biegłości oraz wyposażenia z 600 do 625.
Do tego dochodzą rozmaite poprawki, usprawnienia etc. Wszystko wygląda pięknie – do czasu uruchomienia gry po zainstalowaniu łatki. Gracze szybko przekonali się, że nowa aktualizacja wprowadza mnóstwo błędów.
Może Cię zainteresować:
- New World – poradnik do gry
- Rok 2022 w branży gier - nasze przewidywania
- Darmowe polskie MMO Broken Ranks już dostępne
Niektórzy nie potrzebowali nawet dziesięciu minut, by natknąć się na problemy. Na przykład z ekwipunkiem, który nieprawidłowo pokazuje zapełnienie go oraz z jakiegoś powodu nie pozwala sprzedawać, wymieniać ani wytwarzać przedmiotów. Albo z brakiem zmian rzekomo wprowadzonych w aktualizacji, m.in. zmniejszonego kosztu „zmutowanej” kuli w kamieniach runicznych.
Lista błędów zgłaszanych przez graczy szybko zaczęła się powiększać, i to nie o bugi objawiające się przy wykonywaniu specyficznych czynności, lecz usterki podstawowych mechanik. Poza wspomnianym ekwipunkiem nie działały też czaty w grze, a wpływ na terytoriach bez przyczyny zmniejszył się o 3-5 poziomów. Dodajmy do tego przymusowe zamykanie się gry, nawet u osób, które dotychczas nie doświadczyły tej wątpliwej przyjemności.
Łatwo zgadnąć, jak społeczność skupiona wokół New World przyjęła tak „udaną” aktualizację. Zespół Amazon Games odniósł się już do niektórych kwestii, w tym do błędu z ekwipunkiem, najwyraźniej wynikającego z nieprawidłowego grupowania przedmiotów.
Jednak błędy to nie jedyny problem. Graczy rozczarowały też „zmutowane” ekspedycje, a to za sprawą nagród. Za ich ukończenie zyskujemy bardzo skromną liczbę odłamków Umbralu (wykorzystywanych do zwiększenia liczby punktów wyposażenia do nowego limitu 625), zwłaszcza w porównaniu z kosztem ulepszenia. Jeśli zależy Wam na szczegółach, u/Specific_priority z Reddita wyliczył dokładną liczbę odłamków potrzebnych do podniesienia całego ekwipunku z 600 do 625 punktów wyposażenia.
Jak podaje, nawet na najtrudniejsze „zmutowane” ekspedycje trzeba wybrać się minimum 59 razy, by zdobyć wystarczającą liczbę odłamków Umbralu. Tyle że gracze na razie mogą podejmować się tylko niższych poziomów wypraw, a i te nie muszą przecież zakończyć się powodzeniem. Tak więc w praktyce trzeba wyruszyć na setki (jeśli nie tysiące) ekspedycji, by ulepszyć jeden zestaw wyposażenia (tj. wszystkie 10 miejsc na ekwipunek). Nawet jeśli interesuje nas tylko PvP.
Listę mankamentów można by wydłużyć, ale – summa summarum – pierwsza duża aktualizacja New World w 2022 roku okazała się niewypałem. Chyba że dla twórców memów, którzy mają sporą (choć może i gorzką) uciechę z problemów gry. Miejmy nadzieję, iż lutowe uaktualnienie nie będzie dla nich równie inspirujące.