Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 lipca 2022, 11:36

Największa zagadka ostatnich dni rozwiązana; tajemnicza lokacja w NieR to żart

Tajemnica, którą przez ostatnie kilka dni żyła cała społeczność fanów NieR, okazała się żartem. Za wszystko odpowiadało trzech wybitnie utalentowanych moderów.

W SKRÓCIE:
  • Wielka tajemnica nowej lokacji w NieR: Automata okazała się żartem.
  • Trzem utalentowanym moderom udało się stworzyć narzędzia pozwalające na dodawanie nowej zawartości do gry.
  • Są pierwszymi osobami, którym udało się tego dokonać.

Od kilku dni społeczność fanów serii NieR żyła materiałami publikowanymi przez użytkownika Reddita o nicku sadfutago. Nagrywane przez niego filmy prezentowały nieznaną wcześniej sekretną lokację, która rozbudziła wyobraźnię graczy.

Okazuje się jednak, że był to jedynie dowcip, który z czasem przerodził się w znacznie większy projekt. Jego zaawansowanie zasługuje zaś na najwyższe uznanie, nawet pomimo faktu, że zniszczył marzenia wielu fanów.

To tylko żart…

Kolejne screeny oraz nagrania publikowane przez sadfutago wprawiały fanów w zdumienie i motywowały do kreowania całej masy teorii.

Niektórzy uważali, że to rzeczywiście przypadkowy gracz, który trafił na jedyny w swoim rodzaju sekret. Inni sugerowali, że mamy do czynienia z wyciętą zawartością z wczesnej wersji gry. Niektórzy zakładali również, że to precyzyjnie zaplanowana akcja twórcy gry, która ma zwiastować nową zawartość w edycji gry na Nintendo Switch.

Niewiele osób uważało jednak, że może być to dzieło moderów. W końcu do tej pory nie znalazł się jeszcze nikt, kto byłby w stanie przemodelować mapy obecne w grze, a co dopiero wzbogacić je o złożone lokacje z nowymi przeciwnikami.

Wczoraj okazało się jednak, że to właśnie ten ostatni, najbardziej niewiarygodny scenariusz był tym prawdziwym. W pewnym momencie w opisie konta sadfutago na Reddicie pojawił się link do Twitcha. Tam zaś rozpoczęła się transmisja zorganizowana przez sprawców całego zamieszania.

Trzech autorów przedstawiło kolejne nowe obszary wprowadzone do NieR: Automaty. Wspominali przy tym najciekawsze momenty związane z odkrywaniem tajemnicy przez społeczność fanów serii. Jednocześnie przeprosili wszystkich graczy, u których mogło to wywołać frustrację.

… ale i wyjątkowe osiągnięcie

Źródło: Twitch | ze34_zinnia

Moderzy wyjawili również, że wszystkie przedstawione na nagraniach elementy były rzeczywiście obecne w grze. Nie mamy do czynienia z magią edycji, montażu lub mistyfikacją.

Okazuje się, że nowe lokacje, nieznany przeciwnik i cutscenka były dziełem wybitnie utalentowanych moderów, którym udało się dokonać czegoś, czym nie może pochwalić się nikt inny na świecie.

Na potrzeby swojego projektu stworzyli oni zestaw narzędzi, który w najbliższym czasie udostępnią wszystkim graczom. Każdy, kto również chciałby spróbować swoich sił w modyfikowaniu gry będzie teraz mieć do tego okazję.

Ponadto twórcy udostępnią społeczności również zawartość przedstawioną na nagraniach. Będziecie więc mogli przemierzyć tajemniczy kościół na własną rękę.

Jeden z autorów ma zaś w zanadrzu kolejną ambitną modyfikację, która jest już ponoć gotowa, lecz na razie nie zdradzono nic na jej temat. Prawdopodobnie dowiemy się o niej czegoś więcej w najbliższym czasie.

  1. NieR: Automata – oficjalna strona
  2. NieR: Automata - poradnik do gry

Przemysław Dygas

Przemysław Dygas

Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.

więcej