autor: Maciej Myrcha
Najpierw The Outsider, potem ... Elite IV!
David Braben i Elite – to nazwisko i ta seria gier pojawiają się jednocześnie gdy myślimy o symulatorze kosmicznym z prawdziwego zdarzenia. Myślę, że śmiało można stwierdzić, iż obecnie tworzone gry z tego gatunku, do pięt Elite nie dorastają, a najbliższa przyszłość przyniesie to, czego od dawna oczekują fani – Elite IV.
David Braben i Elite – to nazwisko i ta seria gier pojawiają się jednocześnie gdy myślimy o symulatorze kosmicznym z prawdziwego zdarzenia. Myślę, że śmiało można stwierdzić, iż obecnie tworzone gry z tego gatunku, do pięt Elite nie dorastają, a najbliższa przyszłość przyniesie to, czego od dawna oczekują fani – Elite IV.
Już pod koniec roku 2006 ojciec serii, wspomniany wyżej David Braben, zapowiedział, iż po wydaniu The Outsider, miłośnicy symulatorów kosmicznych doczekają się czwartej części Elite. Informację tę potwierdził prawie rok później, niestety nie podając żadnych szczegółów odnośnie rozgrywki. Rok 2008 przynosi kolejne podgrzewanie emocji – na tegorocznej imprezie Develop Conference & Expo, nie zabrakło również Davida oraz kilku słów na temat Elite IV – niestety, ponownie bez wdawania się w detale.
Wiemy więc, że:
- Elite IV to bardzo ambitny projekt – czytaj rozbudowany, wymagający dużo czasu na „dopieszczenie”,
- powstaje on już od jakiegoś czasu, jednak proces ten prowadzony jest z przerwami (ze względu na wybór technologii i silnika napędzającego grę, aczkolwiek ten etap zbliża się juz ku końcowi),
- gra ukaże się po wydaniu w przyszłym roku The Outsider, nie wiadomo jednak jak długie będzie to „po”.
Tak więc praktycznie nie wiadomo zupełnie nic, oprócz tego, iż seria Elite żyje. Cóż, pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, że Elite IV będzie godnym spadkobiercą poprzednich tytułów.