Nadchodzi Sacred Legends - mobilna odsłona cyklu pecetowych hack'and'slashy
To dobry rok dla fanów mobilnych hack'n'slashy. Firma Deep Silver zapowiedziała Sacred Legends, będące nową odsłoną popularnej pecetowo-konsolowej marki.
Lista popularnych pecetowych marek, które doczekały się mobilnych wersji już wkrótce po raz kolejny ulegnie wydłużeniu. Firma Deep Silver właśnie zapowiedziała bowiem grę Sacred Legends, czyli pierwszą odsłonę popularnego cyklu RPG-ów akcji zaprojektowaną z myślą o smartfonach i tabletach.
Akcja toczyć będzie się w klasycznej kranie fantasy, znanej jako Ancaria. Staje ona na skraju zagłady za sprawą grupy Demonicznych Lordów, których celem jest otwarcie bram piekielnych i zalanie ziem śmiertelników armiami ciemności. Zadaniem graczy jest oczywiście pokrzyżowanie tych planów.
Gra zapowiada się jako klasycznie zrealizowany hack'n'slash. Wydarzenia będziemy więc obserwowali z kamery umieszczonej wysoko nad głową bohatera, a zabawa sprowadzi się do eksplorowania świata, wypełniania zadań, gromadzenia doświadczenia oraz oczywiście przede wszystkim walki z hordami nieprzyjaciół. Do wyboru będzie kilka postaci dysponujących różnorodnymi umiejętnościami, uzbrojeniem oraz drzewkiem talentów. Na razie ujawniono tylko jedną – kobietę znaną jako Seraphim, która wykorzystuje jednoręczny miecz, a w starciach pomaga sobie sporym zestawem zaklęć bojowych. Nie zabraknie także systemu craftingu, pozwalającego na tworzenie własnych przedmiotów.
Kampanię będziemy mogli przejść samotnie lub trybie kooperacji na jednym z trzech poziomów trudności. Dostępne mają być także potyczki PvP na specjalnie zaprojektowanych w tym celu arenach. Na razie potwierdzono wyłącznie wersję na system iOS i nie wiemy, czy twórcy mają w planach opracowanie również wydania na Androida. Premiera powinna nastąpić jeszcze w tym toku.
Warto wspomnieć, że na pecetach cykl Sacred budzi dosyć mieszane uczucia. Dwie pierwsze odsłony uznawane są za klasyki gatunku, ale trzecia, opracowana przez inny zespół, okazała się jedną z największych klap ostatnich lat. Pozostaje mieć nadzieję, że mobilny debiut marki będzie bardziej przypominał Sacred i Sacred 2: Fallen Angel niż nieszczęsne Sacred 3.