Microsoft ma ograniczyć dostawy konsol Xbox Series X i S na wybranych rynkach. Powodem jest ponoć kiepska sprzedaż
Według najnowszych doniesień Microsoft ma szykować się do ograniczenia dostaw konsol Xbox Series X i S na wybranych rynkach. Zamiast tego firma ma skupić się między innymi na grach w chmurze oraz abonamencie Game Pass.
W ostatnich dniach dużo się działo w obozie Xboxa. Właściwie zostaliśmy zalani doniesieniami dotyczącymi przyszłości marki i jej dostępności na nowych platformach. Teraz jednak pojawiła się prawdziwa rewelacja. Według nieoficjalnych informacji Microsoft ma ograniczyć dostawy konsol na wybranych rynkach.
Źródłem tych doniesień jest portal The Verge. Według jego informacji przyszłość gamingowej dywizji Microsoftu stoi pod znakiem dużych zmian.
- Xbox Series X/S ma nie sprzedawać się za dobrze w Europie, na Bliskim Wschodzie oraz w Afryce. Jego wyniki są ponoć o 13% niższe niż Xboxa One. W związku z tym miała zapaść decyzja o ograniczeniu dostaw sprzętu do tych regionu. Dodatkowo marketing urządzeń miał zostać w nich wstrzymany.
- Zamiast tego Microsoft chce jakoby skupić się na abonamencie Xbox Game Pass (który zresztą będzie teraz kosztować więcej), graniu w chmurze, komputerach oraz kontrolerach.
Takie podejście byłoby w pewnym stopniu przyznaniem się Microsoftu do porażki. Pokazuje ono bowiem, że konsole giganta z Redmond nie ciszą się zbyt dużym zainteresowaniem.
Z drugiej strony, domniemana decyzja „zielonych” specjalnie nie szokuje, zważywszy na coraz szerszą dostępność grania w chmurze. Już jakiś czas temu aplikacja Xbox Game Pass pojawiła się na telewizorach firmy Samsung – jedyne, co trzeba mieć, aby z niej korzystać, to kontroler Microsoftu. Zaledwie dwa dni temu opcja ta rozszerzona została zaś na Amazon Fire TV Stick. Owemu ogłoszeniu towarzyszyła reklama wprost mówiąca, że: „Nie musisz mieć Xboxa, żeby grać na Xboxie”.
Oczywiście trzeba pamiętać, że nadal są to jedynie nieoficjalne doniesienia, które należy traktować z dystansem. Czas pokaże, czy faktycznie są one prawdą.