autor: Szymon Liebert
Metal Gear Solid: Rising będzie zrozumiały nie tylko dla fanów serii
Przedstawiciel studia Kojima Productions zapowiedział, że gra Metal Gear Solid: Rising nie będzie fabularnie tak skomplikowana jak poprzednie odsłony serii i nie pojawią się w niej liczne nawiązania do wydarzeń z tego uniwersum. W ten sposób deweloper chciałby zachęcić do zabawy nie tylko miłośników twórczości Hideo Kojimy, ale także nowych graczy.
Przedstawiciel studia Kojima Productions zapowiedział, że gra Metal Gear Solid: Rising nie będzie fabularnie tak skomplikowana jak poprzednie odsłony serii i nie pojawią się w niej liczne nawiązania do wydarzeń z tego uniwersum. W ten sposób deweloper chciałby zachęcić do zabawy nie tylko miłośników twórczości Hideo Kojimy, ale także nowych graczy.
O podejściu do omawianej gry opowiedział jej producent Shigenobu Matsuyama. Matsuyama dał do zrozumienia, że w Metal Gear: Rising studio nie pokaże zbyt wielu rozpoznawalnych postaci z uniwersum Metal Gear Solid, bo mamy do czynienia z zupełnie nowym fragmentem serii. Ekipa nie chce przestraszyć graczy zbyt dużą liczbą nawiązań do skomplikowanej fabuły sagi.
W ten sposób wszystkie osoby będą mogły cieszyć się z fabuły nowej gry, bez konieczności poznawania rozbudowanego i dość specyficznego zaplecza fabularnego Metal Gear Solid. Produkcja będzie więc w znacznym stopniu oderwana od Metal Gear Solid 2 i 4, chociaż chronologicznie akcja zostanie umieszczona właśnie między tymi odsłonami japońskiej serii.
Sama gra zapowiada się ciekawie, bo twórcy pokażą w niej historię Raidena, który jest jednym z bardziej tajemniczych bohaterów Metal Gear Solid. Rozgrywka wydaje się interesująca – deweloper pokazał przedsmak systemu pozwalającego na cięcie przeciwników oraz otoczenia. Rising zostanie wydany na pecetach, PlayStation 3 oraz Xboksie 360 zapewne w 2011 roku.