autor: Szymon Liebert
Mass Effect 3 finałem historii Sheparda?
Casey Hudson, producent Mass Effect 2 z firmy BioWare, powiedział, że studio z niecierpliwością wyczekuje możliwości zajęcia się trzecią odsłoną gry, która powinna dostarczyć ekipie sporo frajdy. Skąd taki optymizm? Według Hudsona, Mass Effect 3, jako ostatnia część trylogii, będzie łatwiejszy do stworzenia, gdyż zniknie potrzeba myślenia o konsekwencjach decyzji graczy.
Casey Hudson, producent Mass Effect 2 z firmy BioWare, powiedział, że studio z niecierpliwością wyczekuje możliwości zajęcia się trzecią odsłoną gry, która powinna dostarczyć ekipie sporo frajdy. Skąd taki optymizm? Według Hudsona, Mass Effect 3, jako ostatnia część trylogii, będzie łatwiejszy do stworzenia, gdyż zniknie potrzeba myślenia o konsekwencjach decyzji graczy.
Luźna uwaga Hudsona, będąca komentarzem do opisu systemu przenoszenia decyzji graczy z pierwszego do drugiego Mass Effecta, wskazuje, że autorzy rzeczywiście zamkną przygodę w trylogii. Nie oznacza to, że marka zniknie na zawsze, bo w końcu BioWare udało się ją wypromować. Najwyraźniej w Mass Effect 3 pożegnamy się jednak z historią Sheparda.
Twórca wypowiedział się na temat ostatniej części sagi podczas prezentacji gry Mass Effect 2, która zostanie wydana w styczniu 2010 roku na pecety i konsolę Xbox 360. Nie wiemy jeszcze kiedy zobaczymy trzecią odsłonę, ale najprawdopodobniej pojawi się ona na takich samych platformach i będzie oferowała możliwość wykorzystania dorobku z drugiej części gry.
Żeby w kontynuacji ubiegłorocznego Mass Effecta zobaczyć własny wpływ na uniwersum trzeba posiadać zachowane stany gry. Sam Hudson powiedział, że firma wciąż doprowadza ten system do perfekcji, co podobno wymaga ogromnych nakładów pracy i czasu. Z tego względu twórca nie uważa aby jakakolwiek inna firma podjęła się podobnego zadania.
Trzecia odsłona Mass Effect, o której oczywiście informacji nie będziemy mieć jeszcze przez kilka dobrych miesięcy, może być prawdziwym polem do eksperymentów. Znając podejście twórców z BioWare można spodziewać się epickiego epilogu, w którym uśmiercona zostanie połowa wszechświata. Co zobaczymy później? Odpowiedź na to pytanie przyniosą kolejne lata.