Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 maja 2024, 10:19

autor: Adrian Werner

Legendarny deweloper pracuje nad stylowym RPG. Ron Gilbert inspiruje się Zeldą, Diablo i Thimbleweed Park

Ojciec serii Monkey Island pracuje nad RPG-iem akcji zainspirowanym seriami The Legend of Zelda i Diablo.

Źródło fot. Ron Gilbert
i

Ostatnio niewiele pisało się o Ronie Gilbercie, czyli ojcu serii Monkey Island. Jego poprzednim dużym projektem było wydane w 2022 r. Return to Monkey Island, po którego premierze twórca zniknął z głównych stron serwisów poświęconych gamingowi. Deweloper wcale nie udał się jednak na emeryturę i po cichu, ale nie w skryciu, pracuje nad nowym projektem.

  1. Jego najnowsza gra na razie nie ma oficjalnego tytułu.
  2. Wiemy jednak, że projekt należy do gatunku RPG.
  3. Tytuł opisywany jest jako połączenie mechanizmów i stylistyki wczesnych odsłon The Legend of Zelda (widać tu zwłaszcza inspirację 16-bitowym A Link to the Past) z elementami Diablo oraz Thimbleweed Park.

Autor planuje premierę pod koniec 2024 roku, ale niewykluczone, że zostanie ona opóźniona do 2025 r. Prace nad projektem powinny teraz mocno przyspieszyć, gdyż Gilbert do roli projektantki przygód zatrudnił właśnie Elissę Black, która wcześniej pracowała przy takich grach, jak Swords of Freeport, TownCraft, Metrocide czy Objects in Space.

Źródło fot. Ron Gilbert.

Źródło fot. Ron Gilbert.

Źródło fot. Ron Gilbert.

Źródło fot. Ron Gilbert.

Źródło fot. Ron Gilbert.

Warto wspomnieć, że choć Ron Gilbert znany jest głównie z przygodówek, to w rzeczywistości ma spore doświadczenie w tworzeniu gier RPG. Zaprojektował on bowiem m.in. DeathSpank oraz DeathSpank: Thongs of Virtue. Ponadto pod koniec lat 90. XX wieku w studiu Cavedog pracował nad projektem Good & Evil, który został skasowany wraz z ogłoszeniem bankructwa tej firmy.

  1. Oficjalna strona Terrible Toyboyx (studia Rona Gilberta)

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej