autor: Miriam Moszczyńska
Kubeł zimnej wody nie pomógł Valve, m0nesy znowu pokazuje exploit
Gracz G2 Esports ponownie pokazał, że Valve za nic ma sobie błędy. Tym razem na mapie Mirage w ruch poszedł koktajl Mołotowa.
Źrodło fot. powyżej steamcommunity.com
Opowieść o m0nesym pokazującym, jak rzucać granaty w CSGO, chyba nigdy się nie skończy. Gracz ponownie pochwalił się sposobem na rzucenie tzw. one waya, tym razem wykorzystując do tego koktajl Mołotowa.
Dobrze znana miejscówka
Mirage wydaje się mapą, która jest najbardziej podatna na powstawanie wszelkiego rodzaju błędów w CSGO. To stwierdzenie można jeszcze uściślić, ponieważ większość exploitów na tej mapie ma miejsce w pobliżu okna.
Nie inaczej jest w przypadku one way Mołotowa, którego możecie zobaczyć poniżej (jest to fragment streama innego gracza, który obserwował m0nesyego).
One way to określenie używane najczęściej w przypadku granatów dymnych. Ich odpowiednie rzucenie pozwala graczowi dostrzec przeciwnika, jednocześnie pozostając niewidocznym za chmurą dymu.
One way na dwa sposoby
Chociaż m0nesy rzucił butelkę zapalającą z pokoju drabinkowego, to istnieje również drugi sposób rzucenia koktajlu. Musicie jedynie ustawić się za ścianą w oknie, wycelować nieco poniżej prawego rogu przejścia do wspomnianego już pokoju i kliknąć lewy przycisk myszy.
Valve śpi, a m0nesy dalej robi swoje
W wywiadzie, którego gracz udzielił na początku lipca, mogliśmy przeczytać, że bugi, które są przez niego wykorzystywane, to żadna nowość. Spora część z nich ma kilka lat (nawet ten powyżej znany jest ponad od roku) i dalej tkwi w grze, oferując jednej ze stron przewagę.
Jak widać, Valve nie wzięło do siebie ostrych słów prosa i błędy istnieją w grze nadal. Co więcej, patrząc na to, jak „aktywnie” twórcy walczą z exploitami, możemy się spodziewać, że raczej szybko nie znikną one z CSGO, a jedynie poszerzą arsenał graczy.