autor: Szymon Liebert
Koniec DLC do Fallouta 3?
Bethesda potwierdziła, że Mothership Zeta, czyli wielka podróż w nieznane, będzie piątym i ostatnim dodatkiem DLC do Fallouta 3, które firma zaplanowała. Kolejnych rozszerzeń nie należy się więc spodziewać, chociaż nie wiadomo, czy plany nie ulegną zmianie. Jak przekazał serwisowi Joystiq przedstawiciel studia, nigdy przecież nie powinniśmy używać słowa „nigdy”.
Bethesda potwierdziła, że Mothership Zeta, czyli wielka podróż w nieznane, będzie piątym i ostatnim dodatkiem DLC do Fallouta 3, które firma zaplanowała. Kolejnych rozszerzeń nie należy się więc spodziewać, chociaż nie wiadomo, czy plany nie ulegną zmianie. Jak przekazał serwisowi Joystiq przedstawiciel studia, nigdy przecież nie powinniśmy używać słowa „nigdy”.
Kwestia została podjęta po zauważeniu opisu dodatku na górze oficjalnej strony Bethesdy, w którym pojawia się określenie „ostatnie DLC”. Według wspomnianego serwisu rzeczywiście jest to finalne rozszerzenie zgodnie z planami pracowników studia, ale wcale nie mówią oni jednoznacznie, że nie zobaczymy więcej materiałów do jednej z najpopularniejszych produkcji RPG tego roku.
Podobne potwierdzenie uzyskał MTV Multiplayer od Pete’a Hinesa, który napisał, że Zeta jest ostatnim dodatkiem DLC od Bethesdy i nic innego obecnie nie jest planowane ani nie znajduje się w trakcie produkcji. No cóż, Pete Hines wypowiadał się w podobnym tonie (chociaż rzeczywiście nieco inaczej) w przeszłości, a później na światło dzienne wypływały informacje o rozszerzeniu.
Tak czy inaczej, trzeba powoli oswajać się ze świadomością, że kolejne spotkanie z nowym fragmentem postnuklearnego świata nastąpi dopiero w kolejnej części serii, czyli Fallout: New Vegas. Oczywiście nie dotyczy to pecetowych fanów, którzy zapewne stworzą dla siebie mnóstwo dodatkowych materiałów i rozwiązań, podobnie jak w przypadku poprzednich gier Bethesdy.
Jak wypadła Bethesda w produkowaniu rozszerzeń? Na pewno mamy spory postęp, bo nikt nie kazał nam płacić za nic niewartą zbroję dla konia. Z drugiej strony, poszczególne dodatki wciąż były lekkim zawodem, bo skupiały się na najmniej istotnych elementach Fallouta 3. Mimo tego niektóre z nich (np. Broken Steel) trzymały wysoki poziom i zapewniały sporo dodatkowej zabawy.