Kingdom Come: Deliverance zrodziło się z frustracji. Daniel Vavra ujawnił, co pchnęło go do stworzenia jednej z najlepszych gier RPG ostatnich lat
Twórcy Kingdom Come: Deliverance nie podobał się brak historycznych gier na rynku, więc sam postanowił takową stworzyć. Zdecydowano się na początek XV wieku, gdyż w tamtym okresie wyposażenie było odpowiednio różnorodne.
Wierne odwzorowanie historycznych realiów nie jest zbyt często spotykane w grach wideo. Przeważnie deweloperzy jedynie czerpią z nich inspiracje, dodając przy okazji elementy fantasy. Sytuacja ta nie podobała się twórcy Kingdom Come: Deliverance i była jednym z czynników decydujących o powstaniu gry.
Za mało gier historycznych
Jak wiemy, historia Henryka umiejscowiona została w bardzo realistycznie odwzorowanych XV-wiecznych Czechach. Nie znajdziemy w niej smoków, magii czy innych fantastycznych elementów, które są powszechnie spotykane w innych tytułach. Twórca Kingdom Come: Deliverance, Daniel Vavra, przyznał, że brak tego typu produkcji na rynku wywoływał w nim frustrację.
Generalnie bardzo mnie irytowało, że w ogóle nie było historycznych gier wideo. I nie ma ku temu powodu, ponieważ w filmach, książkach i wszystkim innym jest to bardzo popularne. Był taki rodzaj konserwatyzmu w branży gier – gdy to proponowałeś, wszyscy mówili: „To dziwne, nie ma tu potworów”. Ja wtedy myślałem: „W Call of Duty też nie ma potworów”.
Twórca dostrzegł więc pewną lukę na rynku, którą postanowił wypełnić. Dzisiaj wiemy, że była to dobra decyzja, gdyż Kingdom Come: Deliverance w 6 lat od premiery rozszedł się w aż 6 milionach egzemplarzy, zyskując tym samym niemałą liczbę fanów.
Wybór konkretnego momentu w historii
Samo osadzenie produkcji w realiach historycznych to jednak nie wszystko – istotnym elementem był również wybór konkretnego okresu. Miał on bowiem bezpośredni wpływ na dostępne w grze wyposażenie. Vavra chciał, aby było ono odpowiednio różnorodne, ale jednocześnie, by obyło się bez broni palnej.
Między innymi z tego właśnie powodu zdecydowano się na początek XV wieku. Twórca zauważył, że jest to najciekawszy okres, jeśli chodzi o średniowieczne zbroje i bronie z uwagi na odpowiednio rozwiniętą technologię.
100 lat wcześniej byłoby znacznie mniej różnorodności pod względem fajnych zbroi i broni. […] 50 lat później pojawiłaby się broń palna, a to już jest za dużo. Sprawiłaby, że pancerze stałyby się przestarzałe.
Co ciekawe, zmieni się to w kontynuacji, w której broń palna już się pojawi. Będzie ona jednak bardzo prymitywna, więc gra nie zmieni się nagle w strzelankę, a wszelkiego rodzaju broń biała czy łuki nadal pozostaną głównym wyborem.