Joy-Cony Switcha 2 na zdjęciach, które pokrywają się z wcześniejszymi przeciekami
Pojawiły się nowe przecieki na temat Switcha 2. Nagranie z Chin przybliża, jak mogą wyglądać nowe Joy-Cony. Zdjęciom bliżej jednak do fotek robionych statkom kosmicznym obcych.
Gracze zdecydowanie skorzystaliby na wcześniejszej zapowiedzi Switcha 2, bo nie wiadomo, czy Internet wytrzyma kolejną serię plotek i przecieków. Na Bilibili (nazywanym chińskim YouTube) umieszczono nagranie pokazujące teoretyczne zdjęcie nowych Joy-Conów. Fotografia nie należy do najwyraźniejszych, a kolejne rendery wprowadzają tylko większe zamieszanie.
Joy-Cony Switcha 2 na wątpliwych zdjęciach
Przecieki i doniesienia dotyczące elektroniki mają swój cykl życia. W przypadku Switcha 2 w końcu wchodzimy w etap zdjęć słabej jakości, na których mógłby być przedstawiony potwór z Loch Ness lub Yeti. Na subreddicie r/NintendoSwitch2 jeden z użytkowników podjął się próby przetłumaczenia treści nagrania, ale nie był w stanie dokładnie przekazać słów autora filmu.
Patrząc na zdjęcia, można uznać, iż mogą być prawdziwe, ponieważ układ przycisków jest podobny do tego z teoretycznych renderów Switcha 2, które wyciekły we wrześniu. To jednak nic nie potwierdza, ponieważ na ich podstawie ktoś mógł wykorzystać druk 3D, żeby stworzyć model Joy-Conów, a następnie umieścić je w sieci, jako przeciek oryginalnego urządzenia.
Materiałowi wideo z Bilibili nie pomagają nagrania, które pojawiają się w tle. Twórca umieścił grafiki prezentujące wyjątkowo dziwny wygląd Joy-Conów w towarzystwie konsoli o nazwie „Switch 2 Max”, co wydaje się jeszcze mniej prawdopodobne od zdjęć w jakości 140p.
Nadchodzące tygodnie zapowiadają się wyjątkowo interesująco, zwłaszcza jeśli Switch 2 faktycznie ma być zapowiedziany w styczniu 2025 roku. W końcu dowiemy się, jak ma wyglądać konsola i czy ostatnie przecieki faktycznie były prawdziwe. Najciekawszym elementem zdecydowanie są jednak możliwości techniczne konsoli i kompatybilność wsteczna.
Natomiast jeśli Nintendo nie zapowie konsoli na początku roku, to w zamian z pewnością otrzymamy kolejne przecieki.