Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 sierpnia 2024, 20:00

Jedna z najciekawszych gier survivalowych 2024 roku umiera na Steamie. Deweloperzy Nightingale przedstawili plany jej uratowania

Nightingale nie przyciąga tłumów, ale weterani BioWare ze studia Inflexion Games nie wstrzymują rozwoju swojej debiutanckiej gry survivalowej. Dowodem na to jest prezentacja nowości i zmian nadchodzących w wielkiej aktualizacji.

Źródło fot. Inflexion Games.
i

Aktualizacja (8 sierpnia, godz. 20:00)

Na dowód, że nie zasypiają gruszek w popiele, twórcy Nigtingale opublikowali długą listę nowości i zmian, które trafią do gry w ramach wielkiej aktualizacji przewidzianej na drugą połowę lata. Wpis obejmuje takie elementy, jak drzewko progresji, limit budynków czy broń i magia. Niemniej to wciąż nie wszystko, gdyż przed premierą łatki studio Inflexion Games planuje opublikować jeszcze jedną taką listę.

Oryginalna wiadomość (6 sierpnia, godz. 13:50)

Prezes Aaron Flynn oraz reżyser dźwięku Neil Thomson ze studia Inflexion Games ponownie przyznali, że twórcy Nightingale nie są zadowoleni z wyników swojej gry i szykują ważne usprawnienia. W najnowszym materiale opublikowanym na Steamie deweloperzy zdradzili, na co mogą liczyć gracze w najbliższej przyszłości.

Nightingale na razie nie dołączyło do grona małych hitów Steama. Choć zaraz po premierze we wczesnym dostępie 20 lutego dzieło weteranów BioWare przyciągnęło spore tłumy, od połowy czerwca w grze rzadko przebywało więcej niż tysiąc osób jednocześnie (via SteamDB).

Nawet jeśli wziąć sobie do serca obecną krytykę CCU (Concurrent Users), taki spadek w przypadku gry początkowo stawiającej na sieciowe podróże między światami graczy może niepokoić. Zwłaszcza że Nightingale bynajmniej nie nadrabiało liczby graczy opiniami na Steamie, które nadal pozostają „mieszane”.

Naprawianie Nightingale

Jednakże recenzje z ostatnich 30 dni są nieco bardziej pozytywne. Po części to zasługa wielu zmian, które wprowadzono od rozpoczęcia wczesnego dostępu: nowa zawartość, lepsza optymalizacja i przede wszystkim możliwość zabawy online pozwoliły nieco naprawić reputację gry, aczkolwiek nie na tyle, by znów przyciągnąć graczy.

W nowym filmiku deweloperzy wyłożyli dalsze plany rozwoju, uwzględniające lepszą komunikację ze społecznością Nightingale co do postępów w pracach nad grą. Stąd zapowiedź podzielenia się kolejnymi informacjami w przyszłym tygodniu.

Twórcy napomknęli też, że choć nie zrezygnują z podróży między światami graczy, to chcą wprowadzić do nich „więcej struktury”. W tej chwili, jak przyznali, Nightingale jest wręcz „zbyt otwartym światem” i zespół chce, by zabawa nie sprowadzała się tak bardzo do wyznaczania własnych celów rozgrywki.

Ponadto obiecano dać graczom więcej swobody w zakresie budowania, czyli jednej z większych atrakcji Nightingale. Twórcy napomknęli o „wielokrotnym” zwiększeniu limitów związanych z konstruowaniem bazy, pozwalając graczom jeszcze bardziej popisać się kreatywnością.

Czy te i inne zmiany zdołają przywrócić wiarę graczy w Nightingale, czas pokaże.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej