Hitman wielkim sukcesem studia Io-Interactive
Zespół Io-Interactive ma powody do radości – ekipa pochwaliła się na swoim twitterowym profilu, że gracze, którzy zagrali w najnowszą jak dotąd odsłonę cyklu Hitman, są liczeni w milionach. W tej sytuacji kwestią czasu wydaje się oficjalna zapowiedź drugiego sezonu przygód łysego mordercy.
Najnowsza część serii Hitman przeszła długą drogę – od gry wydawanej w formie epizodów aż po pełnoprawny, pudełkowy tytuł. Jej autorzy, czyli zespół Io-Interactive, mają powody do zadowolenia – produkcję sprawdziło bowiem pięć milionów graczy (a ich liczba stale rośnie), o czym deweloperzy poinformowali za pośrednictwem swojego twitterowego profilu. Jednocześnie twórcy podziękowali całej społeczności skupionej wokół tej pozycji za wsparcie, na które nieustannie mogą liczyć.
W tym momencie warto zauważyć, że mowa nie o liczbie sprzedanych egzemplarzy, lecz o liczbie graczy, którzy zagrali w ten tytuł (niezależnie od tego, czy zakupili nowy egzemplarz, czy też na przykład zaopatrzyli się w sztukę „z drugiej ręki”). Niemniej wszystko wskazuje na to, że ostatnie posunięcia deweloperów ostatecznie wyszły im dobre – dość powiedzieć, że jakiś czas temu Io-Interactive zrezygnowało z zabezpieczeń Denuvo, a także udostępniło za darmo prolog gry, w którym zawarto pierwszą lokację, dwie misje fabularne, kontrakty i szereg innych aktywności. Z uwagi na fakt, że po wykupieniu od Square Enix i odzyskaniu niezależności autorzy mają całkowicie wolną rękę, fani serii mogą spoglądać w przyszłość z optymizmem.
O tym, że większymi lub mniejszymi krokami zbliża się do nas oficjalna zapowiedź kolejnej części serii zdaje się świadczyć przede wszystkim fakt, że w połowie lipca udostępniono ostatni, dwudziesty szósty nieuchwytny cel (mowa o cyklicznych misjach, na których wykonanie gracze mieli limitowaną ilość czasu). Na ten moment nie wiadomo niestety, czy majowe doniesienia się potwierdzą, a łysy zabójca ponownie zagości na ekranach naszych telewizorów i monitorów już w przyszłym roku. Miłośnicy marki muszą więc czekać, aż Io-Interactive ujawni skrzętnie skrywane dotąd karty.