Henry Cavill ma ponoć dołączyć do Star Wars. Wcześniej twierdził, że chciałby zagrać w Gwiezdnych wojnach złoczyńcę
Lucasfilm pracuje nad nową trylogią Star Wars. Pojawiły się plotki, że gwiazdą nowych filmów Disneya ma być Henry Cavill.
Na początku listopada informowaliśmy Was o tym, że Disney pracuje nad kolejną trylogią Star Wars, za którą odpowiadać będzie Simon Kinberg. Pojawiły się doniesienia co do tego, że w nowych filmach Daisy Ridley powróci jako Rey. To jednak nie ona może być największą gwiazdą nadchodzących widowisk ze świata Gwiezdnych wojen. Krążą bowiem plotki, że do uniwersum sci-fi dołączy Henry Cavill.
Jak donosi insider MyTimeToShineHello (vide sffgazette.com), gwiazdor Wiedźmina rozmawiał już z Lucasfilmem o swoim angażu w nowych widowiskach należących do franczyzy zapoczątkowanej przez George’a Lucasa. Nie wiadomo, w kogo miałby wcielić się Henry Cavill. Warto jednak dodać, że aktor jest fanem Gwiezdnych wojen i już dawno temu twierdził, że chciałby zagrać w Star Wars złoczyńcę.
Przypomnijmy, że Disney jest często oskarżany o to, że pod rządami Kathleen Kennedy w Gwiezdnych wojnach nie udało się stworzyć postaci, o których mogłyby opowiadać kolejne filmy. Z pewnością zatrudnienie takiej gwiazdy jak Henry Cavill sprawiłby, że widzowie mimo wszystko zainteresowaliby się nowymi widowiskami Star Wars – i to niezależnie od tego, czy trylogia kontynuowałaby sagę Skywalkerów, czy też opowiadała o czymś zupełnie innym.
W sprawie dołączenia Henry’ego Cavilla nie ma jeszcze żadnych potwierdzonych informacji. Wcześniej mówiło się jednak o tym, że Lucasfilm pragnie przyciągnąć do siebie także Keanu Reevesa, wygląda więc na to, że wytwórni bardzo zależy, by w franczyzie znalazły się nowe głośne nazwiska.