autor: Michał Marian
Hellraid – wszystko co wiemy na temat najnowszej produkcji Techlandu
Wrocławskie studio Techland przygotowuje kolejną produkcję mającą realną szansę zdobyć uznanie branży. Będący miksem gier typu FPS oraz hack&slash Hellraid ma ukazać się jeszcze w ciągu tego roku. Z tej okazji zebraliśmy w jednym miejscu wszystkie dotychczasowe informacje dotyczące tego tytułu.
Wywodząca się z Wrocławia firma Techland znana jest zagranicą przede wszystkim za sprawą marki Dead Island. Sytuacja ta może niebawem ulec zmianie, gdyż najnowsza produkcja studia, Hellraid, prezentuje się naprawdę obiecująco. W niniejszej wiadomości zebraliśmy wszystko to, co do tej pory udało nam się dowiedzieć na temat nadchodzącego tytułu.
Zabawę w Hellraid rozpoczniemy od wyboru jednej z czterech dostępnych klas – Wojownika, Maga, Paladyna lub Łotrzyka. Gra nastawiona będzie, prócz wszechobecnej rozwałki, na kooperację do 4 graczy jednocześnie. Bohaterowie będą korzystać z umiejętności przeznaczonych zarówno do masowej eksterminacji wrogów, jak i wspomagania pozostałych towarzyszy. Jak zdradzili twórcy, dużo zależeć będzie także od zręczności poszczególnych graczy. "Stawiamy mocno na taktyczną walkę. Stosujący bezustannie prosty atak, gracz natknie się na potwory, które ciężko będzie w ten sposób pokonać" – powiedział w rozmowie z polskim oddziałem serwisu Eurogamer Paweł Kopiński z Techlandu - "Jeżeli postać ma leczyć, to powinna to robić. Jeśli mag, używający magii dystansowej źle się ustawi, to walka całej drużyny stanie się trudniejsza". W miarę postępów w grze, prowadzona postać będzie awansowała na kolejne poziomy doświadczenia oraz zdobywała kolejne umiejętności uszeregowane w specjalnych drzewkach rozwoju. Każda klasa będzie posiadać trzy takowe drzewka, wśród których znajdziemy zarówno zdolności pasywne, jak i aktywne. W ich ramach dostępne ma być około 45 skilli (po 15 na drzewko).
Sam świat gry, stworzony w oparciu o autorski silnik Techlandu Chrome Engine 5, ma nieco różnić się od tego przedstawionego w Dead Island. Deweloperzy zamierzają wysłać graczy w zróżnicowane miejsca, stąd zniszczenie przyjdzie nam siać zarówno w starożytnych katakumbach, jak i na zdradliwych bagnach. Deweloperzy zdradzają, że każdy obszar będzie można swobodnie eksplorować i odkrywać różne smaczki. Autorzy przykładają dużą wagę do szczegółów architektury, zaś ich główną inspiracją jest gotyk. Co ciekawe, osoba odpowiedzialna za wstępne projekty poziomów jest z wykształcenia architektem, dzięki czemu gracze mogą liczyć na sporą dozę realizmu w budowie odwiedzanych lokacji.
Sama fabuła prezentuje się dość standardowo i na próżno szukać w niej czegoś odkrywczego. Pewien mag przywołując demony mające wzmocnić armię Króla Północy popełnia błąd, w wyniku którego sprowadzone monstra obracają się przeciwko swojemu panu. Co gorsza, same zaczynają otwierać kolejne portale, sprowadzając do świata swoich pobratymców. Do akcji wkraczają wówczas czterej główni bohaterowie, którzy według przepowiedni mają położyć kres inwazji demonów. Historia wygląda dość banalnie, choć twórcy zapewniają, że dołożą wszelkich starań, by przedstawić ją w jak najbardziej interesującej formie.
Hellraid, jak trafnie okreśił to jeden z zagranicznych serwisów, to swoisty mix Dead Island oraz serii The Elder Scrolls. Gra przywołuje na myśl takie oldskulowe tytuły jak Quake, Hexen i Heretic. Sami twórcy otwarcie przyznają, że za cel postawili sobie przede wszystkim stworzenie produkcji przywołującej na myśl lata 90. "Chcemy, by w tym projekcie było czuć, że pracowały nad nim osoby powyżej 30 roku życia, z pewnym bagażem doświadczeń" – powiedział Eurogamerowi Marcin Kruczkiewicz, jeden z producentów Hellraid.
Najnowsza produkcja Techlandu ma ukazać się jeszcze w tym roku na PC, PlayStation 3 oraz Xboksie 360. Czas pokaże, czy rodzime studio zdoła stworzyć produkcję, która podzieli losy Dead Island i zostanie doceniona przez Zachód.