Harry Potter i wirus Netsky.P
Firma Sophos, wiodący na rynku brytyjskim producent oprogramowania antywirusowego, poinformowała wczoraj, że w ciągu ostatniego tygodnia zanotowano znaczny wzrost infekcji „robakiem” o nazwie Netsky.P. A wszystko to przez ogromne zainteresowanie filmem Harry Potter i Więzień Azkabanu oraz jego komputerową adaptacją.
Firma Sophos, wiodący na rynku brytyjskim producent oprogramowania antywirusowego, poinformowała wczoraj, że w ciągu ostatniego tygodnia zanotowano znaczny wzrost infekcji „robakiem” o nazwie Netsky.P. A wszystko to przez ogromne zainteresowanie filmem Harry Potter i Więzień Azkabanu oraz jego komputerową adaptacją.
Po raz pierwszy Netsky zaatakował użytkowników Internetu w lutym bieżącego roku. Wkrótce potem w sieci pojawiły się kolejne odmiany „robaka”, spośród których największą furorę zrobiła ta, oznaczona literą P. Wirus, rozsyłający się za pomocą poczty elektronicznej, przybierał różne nazwy plików, które mogły wydać się atrakcyjne dla użytkownika, poczynając od rozbieranych zdjęć Britney Spears, poprzez pełne wydanie Doom 3, na crackach do Windows skończywszy. Wśród nich znalazło się także kilka fałszywych plików, bazujących na popularności Harry’ego Pottera: cała kolekcja książek, najnowszy film oraz gra komputerowa.
Jako że oprócz poczty, Netsky.P rozprzestrzenia się także za pomocą sieci P2P (takich jak np. Kazaa), fałszywe filmy i gry komputerowe z Harrym Potterem w roli głównej okazały się doskonałym medium dla dystrybucji wirusa. Sophos apeluje do rodziców, żeby uświadomiły swoje pociechy, iż próba ściągnięcia nielegalnych plików, może okazać się dużym problemem. Szacuje się, że po triumfalnym powrocie Netsky.P do sieci, w ciągu kilku dni zainfekowanych zostało ponad 45 tysięcy komputerów.