autor: Konrad Serafiński
Half-Life Alyx ma szansę wprowadzić VR na salony. Ponad 10 mln wyświetleń trailera
Pierwszy zwiastun Half-Life: Alyx wyświetlono łącznie ponad 10 mln razy. Czy produkcja Valve ma szansę stać się pierwszym tytułem VR, który stanie w szranki z „typowymi" grami wysokobudżetowymi?
Chociaż wirtualna rzeczywistość pojawiła się w branży gier wideo już kilka lat temu, to wciąż trudno mówić o wielkim sukcesie. Kilka produkcji ujawniło potencjał VR, ale dla hardkorowych graczy to wciąż tylko dodatek lub ciekawostka. Ale jest jeden tytuł, który może to zmienić na zawsze. Mowa oczywiście o Half-Life: Alyx. Zwiastunem „nowego” może być fakt, że w ciągu zaledwie doby od publikacji pierwszy trailer produkcji obejrzano ponad 10 mln razy (suma wyświetleń z YouTube oraz Twittera). To sprawia, że jest on najprawdopodobniej najszybciej rozprzestrzeniającym się materiałem dotyczącym VR-u na świecie.
Dla jasności - mówimy wyłącznie o filmach publikowanych bezpośrednio przez producentów/twórców danego produktu. Materiały takie jak PewDiePie grający w tytuł VR raczej nie powinny być brane pod uwagę, gdyż odbiorca traktuje dany produkt jako wartość dodaną do narracji w wykonaniu głównego bohatera (którym najczęściej jest youtuber). Wracając jednak do Alyx, to pod filmem w serwisie YouTube udało się wygenerować ponad 60 tysięcy komentarzy. Dodajmy do tego prawie 100 tysięcy opinii na Twitterze (tylko pod oficjalną zapowiedzią na koncie Valve) i setki wątków na Reddicie. Trzeba przyznać, że te liczby mogą imponować. A wszystko przez poniższy film (oraz oczywiście towarzyszące mu w dniu ogłoszenia informacje).
Oczywiście wyświetlenia w relacji twórcy-widzowie, to również nie wszystko. Doliczmy do tego setki artykułów - zarówno dużych opracowań, jak i króciutkich newsów, które skupiały się na każdym elemencie z osobna. Denny Unger, założyciel Cloudhead Games (firmy blisko współpracującej z Valve) i przy okazji jeden z najbardziej doświadczonych deweloperów VR na świecie, zapytany o komentarz przez serwis Road to VR, odparł:
Do tej pory temat VR były ignorowany w mediach zajmujących się grami głównego nurtu, ponieważ na ogół nie prowadził on do kliknięć. Ale Half-Life: Alyx nie można ignorować. Niemożliwe staje się również dalsze ignorowanie VR-u przez graczy. Będą zmuszeni zrozumieć, że technologia się zmieniła i jest teraz zdecydowanie lepsza, niż można było przypuszczać. VR nie jest po prostu urządzeniem peryferyjnym, tylko tworzy własne medium.
Denny Unger twierdzi nawet, że produkcja Valve stanie się punktem wyjścia dla innych firm produkujących tytuły wysokobudżetowe:
Half-Life: Alyx przebije się przez tak wiele fałszywych założeń i argumentów, które zablokowały główny nurt VR w ostatnich latach. Zmusi to również całą branżę AAA do przesunięcia punktu ciężkości. Nie można zaprzeczyć, że świetne doświadczenie VR, w połączeniu z doskonałym sprzętem, uprawomocni całość jako medium. Moja osobista nadzieja jest taka, że wraz z Half-Life: Alyx, ogół społeczeństwa i ekosystem gier w ogóle ostatecznie zaakceptuje VR.. Po co bez końca wydawać pieniądze na nowy monitor lub urządzenie peryferyjne, skoro można wskoczyć do zupełnie nowego świata? To jest właściwy czas dla VR-u.
Nie ukrywajmy, że większość graczy nadal nie jest do końca przekonana do wirtualnej rzeczywistości. Częściowo przez nie do końca satysfakcjonujące tytuły, a także przez niedoskonałość urządzeń. Wystarczy tylko przytoczyć wypowiedź Shuheia Yoshidy, prezesa SIE, który stwierdził, że najlepszym sposobem na poradzenie sobie z nudnościami podczas przechadzek w wirtualnej rzeczywistości jest... przyzwyczajenie się do nich. Cóż, może Half-Life: Alyx zrobi to, czego żadna produkcja VR dotąd nie potrafiła? Może gracze otrzymają świetną historię, wciągającą rozgrywkę i innowacyjne podejście do technologii, które sprawią, że cała branża podąży za ich przykładem? Jako hardkorowy gracz przyznam, że bardzo mi z tego powodu... wszystko jedno. Gry to tylko pady, myszki, klawiatury i ekrany, a nie jakieś gogle!. A na poważnie, to może być prawdziwy przełom.