Guild Wars 2 - wysyp informacji o systemie walki i profesji Elementalisty

Wczoraj pisaliśmy o wpisie na blogu jednego z twórców Guild Wars 2,w którym tłumaczył on, jakie cele postawiono sobie podczas produkcji tej gry. Okazuje się, że był to dopiero początek ofensywy informacyjnej ekipy ArenaNet. Najnowsze aktualizacje strony dotyczą systemu walki oraz jednej z dostępnych w grze profesji.

Zaczniemy od systemu walki, którego podstawy opisał Eric Flannum (główny projektant gry). Priorytetem dla twórców było sprawienie, by nawet tak proste elementy zabawy jak poruszanie się czy interakcja ze światem sprawiały graczom frajdę. Możliwość skakania czy swobodnego pływania to jedne z rezultatów takiego podejścia. Istotnie wpłynęło to również na aspekt bitewny i teraz dużo zależeć ma od pozycji naszej postaci podczas walki. Sporo z dostępnych typów ataku nagradzać będzie graczy, którzy potrafią w taktyczny sposób wykorzystać właściwości terenu oraz możliwości ruchowe swoich bohaterów. By to zilustrować przytoczono przykładową potyczkę, w której jedna z postaci używała tarczy, by bronić się przed ziejącym ogniem potworem. W tym czasie drugi gracz zaatakował od tyłu umiejętnością „Devastating Hammer”. Cios był tak potężny, że podrzucił maszkarę wysoko w powietrze, tak daleko, że aż przeleciała nad głową pierwszej postaci, która błyskawicznie odwróciła się i skorzystała z umiejętności „Savage Leap”, dzięki czemu szybko doskoczyła i przebiła potwora na wylot, kończąc tym samym jego nędzny żywot.

Twórcy chcą, by walka w Guild Wars 2 była imponująca wizualnie. Celem jest, by oceniając „na oko” dało się błyskawicznie rozpoznać, jaka konkretnie umiejętność jest używana i przewidzieć mniej więcej jaki będzie jej skutek. Dzięki takiemu podejściu otrzymamy gamę pięknych efektów wizualnych. Nawet tak prosty atak jak ognista kula wybuchnie w taki sposób, byśmy dokładnie widzieli jego promień rażenia. Oczywiście, graczom udostępnione zostaną również bardziej kreatywne sposoby mordu, jak np. przyzywanie gigantycznych kamiennych dłoni, które zmiażdżą przeciwnika, nasyłanie na wrogów stada krwiożerczych ptaków czy też umiejętność zmieniająca jej użytkownika w potężne niosące śmierć tornado.

Podobnie jak w pierwszym Guild Wars gracze dysponować będą ograniczoną ilością umiejętności. Uzyskają dostęp do dużej ich puli, z której zmuszeni zostaną wybrać zestaw najbardziej pasujący do ich stylu gry. Grając wojownikiem możemy np. skoncentrować się na atakach wywołujących ciągłe obrażenia, dzięki którym przeciwnicy powoli będą się wykrwawiać, lub też zainwestować w potężne, ale powolne ciosy, które zwalają nieprzyjaciół z nóg. Wszystko to zaprezentowane zostanie na pasku obejmującym dziesięć umiejętności. Pięć z nich będzie przydzielane automatycznie na podstawie tego, jaką profesję i uzbrojenie wybierze gracz. Dzięki temu zapewnione zostanie odpowiednie zbalansowanie możliwości postaci. Dodatkową różnorodność zapewni fakt, że większość profesji dysponować ma dwoma zestawami uzbrojenia, pomiędzy którymi możliwe będzie swobodne przełączanie. W ten sposób wojownik może posiadać np. młot do walk w zwarciu oraz łuk do rażenia wrogów na odległość. Oznacza to również, że jeśli przestawimy się na drugi zestaw uzbrojenia zmianie ulegnie również połowa umiejętności.

Pozostała piątka dostępnych na pasku umiejętności zostanie wybrana przez graczy ręcznie, z puli określonej przez profesję i rasę postaci. Proces ich dobierania ma być wyjątkowo prosty. Klikając na daną pozycję w pasku rozwinie się nam menu z listą umiejętności, którymi możemy dany slot obsadzić. Jeden z nich zarezerwowany zostanie dla umiejętności leczniczych, regenerujących zdrowie naszej postaci oraz towarzyszących jej kompanów. Inny slot natomiast przeznaczony będzie dla elitarnych umiejętności, skutkujących potężnymi i wizualnie imponującymi efektami. Przykładowo Elementalista może wybrać „Aura of Restoration”, która regeneruje zdrowie za każdym razem, gdy użyje jakiejkolwiek umiejętności, lub też postawić na „Glyph of Healing”, który zapewnia bardziej tradycyjne leczenie. Wojownik z kolei uzyska dostęp m.in. do umiejętności szału (wypełniającej miernik adrenaliny), wywołującej słabość i strach u przeciwników, lub też wybrać „Banner of Courage”, który zainspiruje towarzyszy broni i zapewni im zadawanie większych obrażeń w zwarciu.

Wspomniane elitarne umiejętności zaprojektowano tak, by były używane rzadko, ale potrafiły dramatycznie wpływać na przebieg starcia. Elementalista dzięki temu zmieni się w olbrzymie tornado, które przewróci całą grupę wrogów zadając im potężne obrażenia. Z kolei wojownik może skorzystać z destrukcyjnej mocy, dzięki której wszystkie jego ataki będą miały szeroki promień rażenia. Wszystkie powyższe informacje to jedynie połowa zestawu informacji o systemie walki, jakim chcą się z nami podzielić ludzie z ArenaNet. Jutro opublikowana zostanie część druga tłumacząca, jaki wpływ na przebieg potyczek będą miały bronie, rasy i profesje.

Druga aktualizacja strony dotyczyła profesji Elementalisty, władającego siłami natury, takimi jak ogień, ziemia, powietrze oraz woda. Postacie, które wybiorą taką ścieżkę kariery nie będą mogły się, co prawda pochwalić fizyczną krzepą, ale nadrobią to możliwością zadawania potężnych obrażeń, eliminując wrogów zanim podejdą na tyle blisko, by stać się zagrożeniem. Jednak tym, co czyni przedstawicieli tej profesji śmiertelnie niebezpiecznymi jest elastyczność. Zamiast żonglować uzbrojeniem Elementalista dostraja się do danego elementu natury, dzięki czemu otrzymuje nie tylko dostęp do mocy ofensywnych, ale również stałe bonusy.

W ten sposób scalenie z ogniem umożliwia mu przywołanie deszczu płonących kamieni lub spopielanie wrogów poprzez pokrycie ziemi ognistym dywanem. Dodatkowo, przeciwnicy przypłacą dotkliwym poparzeniem każde dotknięcie Elementalisty. Z kolei scalenie z powietrzem da nam dostęp do skoncentrowanych potężnych ataków zadawanych wiatrem oraz błyskawicami, a wszyscy nieprzyjaciele znajdujący się blisko regularnie rażeni będą piorunami. Element wody przydatny jest natomiast do kontrolowania ruchów naszych oponentów, dzięki możliwości ich zamrażania lub tworzenia pokrytych lodem powierzchni. Dodatkowym plusem jest ciągłe odnawianie energii naszych towarzyszy. Ostatnim elementem jest ziemia, zapewniająca potężne możliwości defensywne. Elementalista dostrojony do tego elementu może zmienić swoje ciało kamień, zwalać przeciwników z nóg trzęsieniami ziemi oraz wywoływać mini erupcje wulkaniczne. Ponadto, ciągle chroniony jest magią.

Elementaliści będą też mogli modyfikować swoje możliwości dzięki wykorzystaniu:

• Signets (Sygnety) – nie tylko zapewniają ciągłe bonusy, ale również mogą zostać czasowo aktywowane, zwiększając tym samym zakres ich oddziaływania. Przykładowo, Sygnet Ziemi zwiększa odporności na ciosy, a po aktywacji wysyła kamienną falę, ogłuszającą przeciwników.
• Glyphs (Znaki) – zaklęcia modyfikujące naturalne możliwości Elementalisty, zwiększające tym samym zasięg oraz czas trwania jego mocy oraz zadawanych przez nie obrażeń.
• Conjure Spells (Zaklęcia Przyzywające) – Elementalista może dzięki nim przywołać przydatne przedmioty lub potężne bronie, a których korzystać może nie tylko on sam, ale również reszta drużyny. W ten sposób może np. przyzwać płonący kamień, którym ciśnie następnie we wrogów.
• Area Spells (Zaklęcia Powierzchniowe) – z pomocą których Elementalista zamienia dany teren w istne piekło, zsyłając np. deszcz strzał stworzonych z lawy, czy budując ściany ognia.

Polecamy udanie się na oficjalną stronę, gdzie znajdziecie bogaty wybór screenów, tapetę i zestaw pięciu filmików demonstrujących umiejętności Elementalisty.

Do premiery gry zostało jeszcze wiele miesięcy, dlatego warto w tym czasie nadrobić zaległości w poprzednich odsłonach cyklu. Okazja do tego jest wyśmienita, gdyż w ramach obchodów pięciolecia gry na serwisie Steam zaaferowano szereg obniżek cenowych tytułów z tej serii.

• Guild Wars za 7,49 euro (około 30 zł)
• Guild Wars Factions za 7,49 euro (około 30 zł)
• Guild Wars Nightfall za 7,49 euro (około 30 zł)
• Guild Wars Trilogy (zestaw obejmujący wszystkie trzy powyższe pozycje) za 17,49 euro (około 69 zł)