autor: Patryk Kubiak
GTA 5 lepsze na PS5 niż pecetach. Digital Foundry analizuje next-genową wersję gry
Grand Theft Auto V jest już dostępne na nowej generacji konsol. Jak więc wypada wersja na PlayStation 5 względem PS4 i dlaczego denerwuje ona graczy pecetowych?
- z analizy ekipy Digital Foundry wynika, że next-genowa wersja GTA V mogłaby poprawiać więcej rzeczy;
- to, co dostaliśmy w niej najlepszego, jest dostępne w edycji na PS5…
- …i denerwuje przy okazji wielu graczy pecetowych.
Debiut Grand Theft Auto V miał miejsce niemal przed dekadą, czyli dwie generacje konsol temu. Mimo to Rockstar Games przygotowało grę na kolejną premierę – tym razem sprawami Michaela, Trevora i Franklina będą mogli zająć się użytkownicy PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
Jak wypada nowa wersja piątego GTA na PS5 względem PS4 i dzisiejszych komputerów osobistych? Sprawdzamy z Digital Foundry i Eurogamerem.
PlayStation 5 lepsze od pecetów
Wiele z opcji oferowanych na PS5 jest niedostępnych na komputerach, co powoduje frustrację graczy z całego świata. Dają temu wyraz choćby w serwisie Reddit, gdzie wśród nieobecnych (lub niemożliwych do włączenia) na PC ulepszeń wymieniają m.in.:
- tryb 1440p z 60 klatkami na sekundę i raytracingowymi cieniami, które wyglądają lepiej niż na komputerach;
- nierówne tempo klatek w przerywnikach filmowych zostało naprawione na PS5, a na pecetach nie;
- proste, „prymitywne” rozmycie ruchu kamery (stosowane nadal na PC) zostało zastąpione nowoczesnym, nałożonym na każdy obiekt;
- kombinację funkcji antyaliasingu MSAA i proto-TXAA zastąpiono współczesnym TAA, działającym lepiej i zużywającym mniej zasobów;
- PS5 ma natywną implementację HDR.
Kilka z powyższych szczegółów rozwijam poniżej.
Przewaga nowej konsoli „Niebieskich” nad starą ujawnia się już na etapie instalacji, a dalej – w menu głównym. Po pobraniu gry na PS4 wymaga ona dodatkowego czasu (który może wynieść nawet godzinę) na zainstalowanie komponentów, podczas gdy na PS5 produkcja jest od razu gotowa do włączenia. Samo menu działa zaś na „piątce” w 60 klatkach na sekundę, podczas gdy zarówno na konsoli starszej generacji, jak i „blaszakach” jest to 30 fps. Niby nic, ale ta prosta różnica pokazuje przewagę nowego sprzętu Sony.
Na nowych konsolach usprawnione zostały – także względem komputerów, które miewały i miewają z tym problemy – animacje postaci w 60 fps. Ruchy awatarów są płynniejsze, przyjemniejsze dla oka. Owe ulepszenia mają wpływ na rozmycie w ruchu w trybie pierwszoosobowym, które wcześniej miało zastosowanie dla poszczególnych obiektów (większości, ale nie wszystkich). W wersji na PS5 efekt ten jest stosowany powszechnie, w całej grze.
Ogólna poprawa jakości obrazu wynika z użycia technologii wygładzania krawędzi znanej z Red Dead Redemption 2. Migotania, szumy i niepożądane mieszanie się plam kolorystycznych zostały zredukowane do tego stopnia, że GTA V w rozdzielczości 1440p na PS5 potrafi wyglądać lepiej niż w natywnym 4K na pecetach.
Poza tym znacznego udoskonalenia doczekały się cienie, choć nadal potrafią one rozmywać się w sposób nieprzyjemny dla oka. Z rzeczy, które wciąż kuleją, pozostają jeszcze filtrowanie anizotropowe (właściwie niepoprawione względem poprzedniej generacji) oraz odległość rysowania obiektów, przeniesiona żywcem z PS4. Pod tymi względami z pewnością górą są komputery osobiste.
Pierwszy raz w Los Santos? A może powrót po latach? Z naszym poradnikiem nie zgubicie się w świecie Grand Theft Auto V:
Najlepsza wersja GTA V
Podsumowując, obecne GTA V to najlepsza edycja tej gry w historii, co nie powinno dziwić. Na PlayStation 5 w większości przypadków działa płynniej, a do tego bywa ładniejsza pod wieloma względami niż wersja na pecetach. Jedynym poważnym minusem na urządzeniu Japończyków jest brak zwiększenia zasięgu szczegółowości – reszta wizualnych fajerwerków, które dostępne są na „piecach”, nie powoduje, iż gra wygląda lepiej.
Jak podkreśla Digital Foundry w tekście na Eurogamerze, ostatecznie wydaje się, że Rockstar mógł zrobić więcej, by GTA na swoją n-tą premierę bardziej przystawało do dzisiejszych standardów. Jeżeli spodziewacie się ulepszeń równych np. tym z Metro Exodus: Enhanced Edition, możecie się zawieść. 60 fps, ray tracing i kilka mniejszych usprawnień – tak można zamknąć w kilku słowach ocenę nowego-starego Grand Theft Auto V.
