Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 grudnia 2019, 19:11

autor: Anna Salamonik

GTA 5 rozbiło bank na amerykańskich listach sprzedaży

Od 74 miesięcy Grand Theft Auto 5 nie schodzi ze szczytów list sprzedaży w USA, ustanawiając przy okazji nowy rekord najdłużej utrzymującego się tytułu w ścisłym TOP 20 w ostatniej dekadzie, bijąc w tej kategorii m.in. Minecrafta. Jak widać, popularność piątej części cyklu zdecydowanie nie słabnie.

GTA 5 rozbiło bank na amerykańskich listach sprzedaży - ilustracja #1

Choć Grand Theft Auto V przetrwało już niemal dwie generacje konsol, to nieustannie zajmuje wysokie pozycje w czołówkach list sprzedaży, bijąc co raz to nowsze rekordy popularności (w drugim kwartale bieżącego roku osiągnęło 115 milionów sprzedanych egzemplarzy), a nawet zostało uznane za najlepiej sprzedającą się grę wszech czasów na rynku detalicznym Wielkiej Brytanii. Tym razem dzieło Rockstara osiągnęło kolejny niezwykły wynik: nie znika z czołówki list sprzedaży (top 20) w Ameryce od 74 miesięcy, czyli niemalże od dnia swojej premiery na PS3 i X360 (zabrakło jej tylko jednego miesiąca).

Powyższe dane (top 20 wyników sprzedaży gier ostatniej dekady) zostały na razie tylko częściowo udostępnione przez Mata Piscatellę z grupy analitycznej NPD na jego twitterowym koncie. Uwzględniają one sprzedaż na wszystkie platformy (w tym Nintendo Switch i Wii U), jak i najprawdopodobniej dystrybucję cyfrową. NPD czasem zdarza się nie uwzględniać sprzedaży cyfrowej, ale w takich przypadkach zawsze podaje stosowną adnotację. W przypadku gier Take-Two zwykle bierze pod uwagę wszystkie platformy. Warto zaznaczyć, że dane prezentowane poniżej nie uwzględniają jeszcze grudniowych wyników. Jest jednak wielce nieprawdopodobne by GTA V straciło swoją pozycję, zwłaszcza że w grudniu wprowadziło udaną aktualizację z napadami na kasyno.

GTA V przegoniło także takie tytuły jak Minecraft, choć mało brakowało, gdyż ten utrzymuje się w czołówce od dokładnie 73 miesięcy. Należy jednak uwzględnić fakt, że gra Markusa Perssona miała swoją premierę w 2011 roku, więc potrzebowała aż dwa lata dłużej, by osiągnąć taki wynik. Tym samym GTA V nie tylko wyprzedziło innych konkurentów, ale nawet niejako własną datę premiery, gdyż sama, mając „tylko” 6 lat na karku, króluje w kategorii najdłużej utrzymujących się gier w czołówce w ostatniej dekadzie. Regularnie też staje do boju o uwagę gracza przeciwko różnym wcieleniom rozgrywek Battle Royale czy gier MMO i nadal wychodzi z tych starć obronną ręką. W Polsce również rządzi na listach sprzedaży, często znajdując miejsce na podium.

Gra jest popularna z wielu powodów. GTA V jest do dzisiaj jedną z najbardziej docenianych gier w kwestii wolności w podejmowaniu aktywności w otwartym świecie. Z jednej strony Rockstar nieprzerwanie wspiera swoją produkcję, a raczej jej tryb multiplayer – GTA Online – zarówno wypuszczając poprawki, jak i nową zawartość. Z tych ostatnich sukcesem okazała się zwłaszcza aktualizacja wprowadzająca Diamond Casino & Resort, zapewniając grze rekordowe liczby użytkowników kolejno na dzień, tydzień i miesiąc na przestrzeni lipca i sierpnia bieżącego roku, a także będąc największą dotąd łatką. Z drugiej strony sami gracze przyczyniają się do przedłużonego życia tej produkcji. Istnieje wiele modów do GTA V, wprowadzających nowe możliwości zabawy do trybu singleplayer, ale też społeczność wykazuje sporą inicjatywę w GTA Online: od fanów narzucających sobie (i niejako twórcom) pewne wyzwania, przez różne formy rozrywki w stylu role-playing, aż do protestujących frakcji z Hongkongu, które walczą między sobą w obronie swojej tożsamości narodowej właśnie wewnątrz multiplayerowego trybu GTA. Już samo to udowadnia, że gra ta stanowi pewien społeczny fenomen.

Mimo zawrotnej popularności GTA V, fani już nie mogą doczekać się kolejnej części cyklu. Na razie wiemy tylko, że twórcy mają takową w planach, a Internet co jakiś czas obiegają kolejne fale plotek i spekulacji na temat możliwej zawartości i miejsca akcji, o najnowszych z nich pisaliśmy nawet dzisiaj.