Gracze podkładający głos postaciom w grze to nowy pomysł EA na uczynienie gamingu bardziej swojskim
Electronic Arts chce pozwolić graczom na podkładanie głosu bohaterom gier. Firma jakiś czas temu zarejestrowała ten pomysł w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych.
Co Wy na to, aby samemu podkładać głos bohaterom gier? Być może uda się to urzeczywistnić dzięki pomysłowi Electronic Arts. Nowy patent firmy, złożony 17 października w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych, przedstawia szczegóły specjalnego systemu przypisującego głos gracza cyfrowym postaciom.
Wspomniany system nie ma konkretnej nazwy – w dokumencie określany jest jako „generowanie wypowiedzi za pomocą głosu gracza w grze wideo”. Jak można przeczytać w opisie dołączonym do patentu, wynalazek jest „komputerowo zaimplementowaną metodą generowania mowy w grach wideo. Metoda obejmuje wprowadzanie do modułu syntezatora danych wejściowych reprezentujących treść mowy [...]”.
Poza samym opisem funkcji potencjalnego rozwiązania, EA zaprezentowało uproszczoną grafikę, która pokazuje jego działanie.
Jak widać na powyższym obrazku, nagrany głos trafia bezpośrednio do syntezatora, w którym znajdą się też „style” wypowiedzi. Następnie urządzenie konwertuje wypowiedziane zdania i przenosi je do vocodera, z którego płynie już „dostosowany” głos gracza. Dokładniejszy opis funkcjonowania tego systemu można znaleźć bezpośrednio w dokumentach patentowych.
Jeśli w przyszłości takie rozwiązanie trafi do gier i fani masowo zaczną podkładać głos bohaterom gier, aby poczuć się „swojsko”, to zawodowi aktorzy mogą mieć kolejny powód do zmartwień.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie aktorzy mocno walczą z firmami lub zwykłymi osobami korzystającymi ze sztucznej inteligencji, która zawłaszcza ich głosy. Za przykład niech posłużą Roger Clark, wcielający się w Arthura Morgana (Red Dead Redemption 2), lub Victoria Atkin grająca Evie Frye (Assassin’s Creed: Syndicate). Choćby z tego powodu branżę gier może dotknąć masowy strajk tego środowiska.