Gracze czekający na GTA 6 wpadli w spekulacyjny szał. Zachęcił ich do tego John Cena
John Cena dał kolejny „teaser” GTA 6 fanom serii, którzy wciąż są zagładzani brakiem informacji od Rockstar Games i Take-Two Interactive.

Gracze dopatrzyli się kolejnego „teasera” Grand Theft Auto 6 – mniej więcej równie wiarygodnego, co „przecieki” z Księżyca.
Tym razem uwagę fanów studia Rockstar Games (zagłodzonych brakiem wieści o „szóstce”) przyciągnął sam John Cena. Sławny zapaśnik, a od jakiegoś czasu także aktor filmowy, jest właśnie w trakcie tzw. WWE Retirement Tour, czyli serii turniejów, która poprzedza jego przejście na emeryturę w tym roku (co zapowiedział w lipcu 2024 r.). Wczoraj wygrał swój ostatni puchar w ramach zawodów Elimination Chamber, pokonując Phillipa Jacka „CM Punk” Brooksa.
Zaraz po tym na instagramowym koncie Ceny pojawił się wpis z grafiką promocyjną GTA 6 – bez żadnego opisu (via Insider Gaming).
Kontekstu, Johna Ceny i GTA 6 nie znaleziono
Jeśli śledziliście historię „przecieków” na temat „szóstego” Grand Theft Auto, choćby tylko przez ostatni rok, raczej nie zdziwi Was reakcja internautów na taki wpis. Dość powiedzieć, że autorzy niektórych wątków w mediach społecznościowych pisali wręcz o „potwierdzeniu” przez Johna Cenę swojego występu w GTA 6.
To oczywiście gruba przesada, ale nawet na mniej śmiałe spekulacje odnośnie tego „teasera” wypada patrzeć ze sporą dozą sceptycyzmu. Jak zwraca uwagę wielu internautów, sam Cena podkreśla w opisie na na Instagramie, że „grafiki będą wrzucane bez żadnych wyjaśnień”. Jeśli to nie sugeruje, że Amerykanin wrzuca losowe wpisy bez kontekstu, rzut oka na jego „tablicę” powinien rozwiać wątpliwości.
Oczywiście jest szansa, że zapaśnik faktycznie próbuje „teasować” swój występ Grand Theft Auto VI. Jednakże część internautów zakłada, że to wariacja na temat mema o tym, jak najróżniejsze rzeczy zdarzyły się „przed GTA 6” (w tym przypadku chodzi o tzw. heel turn Ceny – czyli, mówiąc oględnie, zmianę „persony” na „złoczyńcę” – w nawiązaniu do wydarzeń z weekendu; via Reddit).
Niemniej fani Rockstar Games szybko zaczęli się bawić z koncepcją „niewidocznego” Johna Ceny w „szóstym” Grand Theft Auto. Trudno się dziwić, skoro deweloper od dawna nie dał im żadnej pożywki do spekulacji. Nawet w formie księżycowych wpisów czy innych absolutnie pewnych i potwierdzonych „teaserów”.