autor: Michał Harat
Gothic Remake na nowych ujęciach z rozgrywki. Twórcy wiedzą, że „muszą zadowolić starych fanów Gothica” i zapraszają na serię „Making of”
Twórcy Gothic Remake przygotowali materiał wideo, który zapowiadając serię filmów „Making of”, pokazuje też garść nowych ujęć z rozgrywki.
![](/i/h/17/476567358.jpg)
Studio Alkimia Interactive opublikowało nowy materiał wideo poświęcony odświeżonej wersji kultowego Gothica. W krótkim filmiku możemy zobaczyć szereg niepublikowanych dotąd ujęć z rozgrywki oraz usłyszeć, jak twórcy podchodzą do procesu restaurowania tej klasycznej pozycji.
Jak podkreślają – ich priorytetem jest wierne oddanie ducha pierwowzoru i spełnienie oczekiwań wieloletnich fanów serii. O tym, w jaki sposób starali się sprostać temu zadaniu, dowiemy się z zapowiedzianej właśnie serii filmów „Making of”, które pozwolą nam zajrzeć za kulisy produkcji już 7 lutego.
„To gra, o którą ludzie naprawdę się troszczą”
We wspomnianej zapowiedzi serii filmów „od kuchni” deweloperzy otwarcie przyznają, że tworzenie remake’u tak legendarnej produkcji to ogromne wyzwanie. „To gra, o którą ludzie naprawdę się troszczą, do której mają emocjonalny stosunek” – słyszymy w materiale.
Zespół Alkimia Interactive deklaruje, że dokładnie przeanalizował oryginalną wizję deweloperów Gothica i starał się jak najlepiej oddać jej ducha w nowoczesnej formie. „To przede wszystkim remake. Musimy zadowolić starych fanów Gothica” – podkreślił w filmie Reinhard Pollice, reżyser gry.
Na nowym materiale widać dobrze znane fanom lokacje i elementy rozgrywki, które powracają w odświeżonej wersji (możemy też ujrzeć jedną nową mechanikę, która kojarzy się chociażby z najnowszą Zeldą). Na filmie zobaczymy, jak Bezimienny wspina się po skałach i pływa.
Pojawiły się również ujęcia prezentujące cykl dnia i nocy, a także znane obozowiska – charakterystyczny Obóz Sekty oraz (prawdopodobnie) wnętrze siedziby Magów Ognia w Starym Obozie. Kamera uchwyciła też m.in. cieniostwora, oświetlonego jedynie przez pochodnię „Beziego” oraz górską fortecę.
Jak deklarują twórcy, ich celem nie jest wymyślanie „koła na nowo” ani radykalne zmiany, lecz zachowanie ducha oryginału przy jednoczesnym dostosowaniu gry do współczesnych standardów. Zdają sobie oni jednak sprawę z podstawowego problemu, z jakim się mierzą – otóż powyższe podejście może dla każdego oznaczać coś innego. Dlatego w materiale Pollice mówi:
Nie ma jednej opinii, której można posłuchać i powiedzieć: „Jeśli zrobimy to w ten sposób, wszyscy będą zadowoleni”. I to jest główny problem – jest tak wiele różnych opinii.
Więcej dowiemy się już jutro z pierwszego materiału „od kuchni”.