Kruk z Gothic Remake ma w sobie mrok, który ujawnił się w Nocy Kruka
Twórcy Gothic Remake zaprezentowali pierwszą imienną postać z Gothic Remake. Jest to prawa ręka Gomeza – magnat Kruk.
22 sierpnia 2003 roku ukazał się dodatek jedyny w swoim rodzaju (w Polsce miało to miejsce 20 stycznia 2005 r.). Noc Kruka nie tylko rozszerzyła Gothica II o świeżą zawartość. Nie mogąc osadzić akcji DLC po wydarzeniach z „podstawki” ze względów fabularnych, studio Piranha Bytes wplotło nową historię w tę „starą”, masę wątków dodając, a inne zmieniając i rozbudowując. Jednocześnie wprowadzając dziesiątki unikalnych przedmiotów i kilka niedostępnych wcześniej mechanik oraz wyraźnie podwyższając poziom trudności, „Piranie” sprawiły, że wielu graczy nie wyobrażało sobie, by mieli grać w Gothica II bez Nocy Kruka.
Najwyraźniej firma THQ Nordic i studio Alkimia Interactive uznały, iż dwudzieste urodziny tego znakomitego rozszerzenia – którego struktura i rozmach mogły być jedną z inspiracji stojących za nadchodzącym Cyberpunkiem 2077: Phantom Liberty – stanowią idealną okazję, by ujawnić kolejną grafikę koncepcyjną z gry Gothic Remake. Prezentuje ona Kruka – magnata, którego mogliśmy poznać w Starym Obozie, a który później staje się głównym antagonistą owego dodatku.
W zasadzie Kruk nie odgrywał dużej roli w oryginalnym Gothicu. Gdy trafialiśmy do Zamku, prowadził on Bezimiennego do Gomeza. Jeśli dołączyliśmy do ludzi tego ostatniego, to właśnie Kruk wysyłał nas na bagna, byśmy ustalili, co zamierza uczynić Bractwo Śniącego – i to jemu składaliśmy później raport.
Poza tym ów magnat – będący prawą ręką Gomeza – nie brał większego udziału w przedstawionej historii. Co najwyżej mogliśmy go zabić pod koniec gry. Być może właśnie to skłoniło „Piranie”, by nie umieszczać Kruka w „dwójce”. Kiedy jednak przyszła pora na dodatek, trudno było o lepszego kandydata na antagonistę. „A Gomez?” – zapytacie. Twórcy uznali jednak, że pełnił on zbyt dużą rolę za Barierą. Kruk natomiast pasował idealnie.
Choć efektowne, spotkanie z nim w Nocy Kruka jest bardzo krótkie. Zapada jednak w pamięć – podobnie jak sama postać. Niewykluczone, że znając jego „przyszłość”, twórcy ze studia Alkimia Interactive dadzą nam okazję, by nieco lepiej poznać Kruka w Gothic Remake. Jego wygląd wydaje się odpowiedni, a co więcej, pozwala dostrzec mrok drzemiący w tej postaci. Poniżej wrzucam screen z oryginału, byście mieli porównanie.
Warto zwrócić uwagę, że opublikowany dziś artwork prezentuje również pancerz magnata. Tutaj również trudno się do czegoś przyczepić – podkreśla on rangę postaci, która go nosi, dodaje jej odrobiny majestatu.
Co istotne, Kruk jest pierwszym znanym z imienia NPC z gry Gothic Remake, którego możemy zobaczyć – nie licząc kucharza Snafa, rozdającego współwięźniom zupę w niedawno opublikowanym zwiastunie (być może w polskiej wersji gry głosu użyczy mu Robert Makłowicz), i Wrzoda, stojącego w kolejce po posiłek (słychać, że obozowy kuchta mówi do niego Mud, które to imię przełożono na język polski właśnie jako Wrzód).
Można się spodziewać, że niebawem THQ Nordic i studio Alkimia Interactive zaprezentują inne postacie, np. Diego, Miltena, Lee czy Xardasa. Kto wie, być może kolejna porcja nowości z Gothic Remake czeka nas już jutro – na gamescom 2023 Opening Night Live.