Google nie przekonało UE; wysoka kara dla giganta podtrzymana
Google bez powodzenia odwołało się od decyzji Komisji Europejskiej z 2017 roku w związku z porównywarką cenową firmy i musi zapłacić wysoką grzywnę.
Od czerwca 2017 roku Google liczyło na ponowne rozpatrzenie ówczesnego wyroku Komisji Europejskiej. Jednakże apele firmy nie zdały się na nic. Sąd Pierwszej Instancji Unii Europejskiej podtrzymał decyzję KE, nakazującą Google zapłacenie 2,42 mld euro grzywny za monopolistyczne praktyki (via Polska Agencja Prasowa za pośrednictwem wnp.pl). Wyrok nie jest prawomocny, ale reprezentujący Google Polska Adam Malczak nie podał, czy spółka będzie się od niego odwoływać.
Może Cię zainteresować:
- Wypróbowaliśmy nową funkcję Google. Myli koty z pingwinami, ale i tak jest fajnie
- Google przyspiesza - jeszcze szybsze wyszukiwanie w Chrome
- Pracownicy Google sprzeciwiają się współpracy firmy z Izraelem
Kara nałożona przez korporację jest powiązana z Google Shopping – wyszukiwarką zakupową amerykańskiego giganta technologicznego. Komisja Europejska uznała, że była ona wyraźnie faworyzowana przez „zwykłą” wyszukiwarkę Google’a w stosunku do konkurencyjnych porównywarek cenowych. Przejawiało się to w ich pozycji i prezentacji na liście wyników. W uzasadnieniu wyroku KE czytamy:
Faworyzując własną usługę porównywania cen na swoich stronach z wynikami ogólnymi poprzez korzystniejszą prezentację i pozycjonowanie, przy jednoczesnym degradowaniu rezultatów z konkurencyjnych porównywarek za pomocą algorytmów rankingowych, Google odstąpił od zasad konkurencji co do meritum.
Od czasu decyzji KE Google wprowadziło zmiany w działaniu, które – jak stwierdził Adam Malczak w komentarzu do decyzji sądu – generują „miliardy kliknięć prowadzących do ponad 700 porównywarek cenowych”. Najwyraźniej nie przekonało to UE. Tymczasem Google ma na głowie kolejny pozew i inne kontrowersje.